- Po 41 dniach bez ścigania, nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Wiedziałem jednak, jak pracowałem w trakcie tej przerwy. Obóz wysokogórski - mam nadzieję - przygotuje mnie do wspinania. Jeśli nie w tym wyścigu, to w Tour de France. Tu mamy dwóch liderów - mnie i Gerainta Thomasa. Jestem pewny, że on wróci i będzie walczył o zwycięstwo w tym wyścigu - napisał na swoim profilu na Facebooku Michał Kwiatkowski.
Wcześniej, na antenie Eurosportu, Polak odniósł się do wypadku w prologu Gerainta Thomasa. Kolarz Sky wywrócił się na jednym z zakrętów. W prologu zajął 43. miejsce ze stratą 21 sekund do Kwiatkowskiego.
- To był z jednej strony szybki, a z drugiej trudny zakręt. Wierzę, że mojemu koledze z drużyny nic się nie stało. Z kolei moje zwycięstwo, to dobry prezent na urodziny - dodał.
W ostatnim czasie pochodzący z Chełmży kolarz nie wziął udziału w 101. edycji Giro d'Italia. W tym czasie skupił się na treningach przed Tour de France.
W poniedziałek 1. etap Criterium du Dauphine. Dla wielu kolarzy, w tym Michała Kwiatkowskiego, ten wyścig jest sprawdzianem formy przed Tour de France 2018, które rozpocznie się 7 lipca. Criterium potrwa natomiast do niedzieli 10 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Olimpiady Specjalne - rywalizowało 160 koszykarzy