Ten incydent mógł drogo kosztować Christophera Froome'a. Po zakończeniu 17. etapu Brytyjczyk założył kurtkę, która chroniła go przed zimnem i ruszył w stronę autobusu Team Sky. Wtedy został zaatakowany przez policjanta, który strzegł bezpieczeństwo uczestników Tour de France i miał nie dopuszczać kibiców do wyłączonej strefy.
Stróż prawa zepchnął Froome'a z roweru. Kolarz nie ukrywał zdziwienia, gdy policjant usiłował go zatrzymać. Następnie z trudem utrzymał nerwy na wodzy. Mało brakło, by w wyniku upadku Brytyjczyk nabawił się kontuzji, która wyeliminowałaby go z walki o zwycięstwo w Wielkiej Pętli.
Froome was very angry: “Fuck you!” @BorjaCuadrado @ProCyclingStats @DiarioMarca_ @diarioas @CiclismoInter @teledeporte @esport3 @pedrodelgadoweb @Eurosport @antoalix pic.twitter.com/2JEFpjCneM
— Albert Secall (@albertsecall) 25 lipca 2018
- To było nieporozumienie, Chris ma się dobrze - uspokoił rzecznik Team Sky. Niesmak jednak pozostał. Froome'owi nic się nie stało i może kontynuować jazdę. Gdyby w wyniku incydentu nabawił się kontuzji, po raz kolejny posypałyby się gromy na głowy organizatorów wyścigu.
#Tour 2018, #Froome scambiato per un tifoso dalla polizia e gettato a terra - https://t.co/ZQiNbUWLWa pic.twitter.com/MPyyvctSeu
— SportMediaset.it (@Sport_Mediaset) 25 lipca 2018
Brytyjczyk stanie na starcie 18. etapu Tour de France. Do lidera Gerainta Thomasa traci dwie minuty i 31 sekund. Celem Froome'a jest czwarty z rzędu triumf w Wielkiej Pętli. Do tego stoi przed szansą wygrania czterech Wielkich Tourów z rzędu. Froome był najlepszy w ostatnich edycjach Tour de France, Vuelta a Espana oraz Giro d'Italia.
Gendarme trekt Froome van fiets in afdaling na de finish. Dacht dat het een toerist was die naar beneden ging... pic.twitter.com/3oEByf9fhR
— Raymond Kerckhoffs (@raykerckhoffs) 25 lipca 2018
To nie pierwszy incydent na trasie tegorocznego Tour de France. Protestujący rolnicy zablokowali trasę 16. etapu i niezbędna była interwencja policji. Ta, chcąc zaprowadzić porządek, użyła gazu pieprzowego. Przy okazji ucierpieli kolarze, w tym właśnie Chris Froome. Zawodnicy prosili o butelki z wodą, by przemyć twarze.
Z kolei na 13. etapie nie zadbano o zapewnienie bezpieczeństwa zawodnikom. Jeden z kibiców, którzy stali przy drodze i dopingowali kolarzy, rzucił odpaloną racą w grupę zawodników. Z kolei kilka dni wcześniej doszło do mrożącej krew w żyłach scen. Kamery telewizji zarejestrowały skok ponad głowami przejeżdżających kolarzy w wykonaniu nieodpowiedzialnego żartownisia na BMX-ie.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!