Dopingowicz będzie prowadził drużynę kolarską. "Jestem skruszony, nigdy nie możesz cofnąć czasu"

Getty Images / Doug Pensinger / Na zdjęciu: Floyd Landis
Getty Images / Doug Pensinger / Na zdjęciu: Floyd Landis

Floyd Landis postanowił zainwestować pieniądze w kolarską drużynę kolarską - Silber Cycling. Podczas zawodowej kariery został on zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu i odebrano mu triumf w Tour de France.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo takiej plamy w życiorysie Floyd Landis nadal będzie zajmował się kolarstwem. Przejął kanadyjski zespół Silber Cycling, który zmieni nazwę na Floyd's of Leadville Pro Cycling Team. Należy on do kolarskiej trzeciej ligi i nie ściga się w najważniejszych światowych wyścigach. Do prowadzenia zespołu wykorzysta pieniądze, które zdobył na licznych sądowych ugodach.

Landis przez lata współpracował z Lancem Armstrongiem. W 2010 roku publicznie zarzucił mu stosowanie środków dopingujących. Wtedy na jaw zaczęły wychodzić dopingowe skandale z udziałem Armstronga. Amerykański rząd domagał się od niego odszkodowania w wysokości 100 milionów dolarów, ale skończyło się na 5 milionach. Za swoją demaskatorską działalność, Landis otrzymał około 750 tysięcy dolarów.

Mimo że w 2006 roku odebrano mu wygraną w Tour de France za stosowanie testosteronu, to jednak w środowisku kolarskim jest odbierany pozytywnie. Wszystko przez to, że to dzięki niemu na jaw wyszła największa afera dopingowa w historii kolarstwa. Dla Landisa inwestycja w ten sport to sposób na oczyszczenie sumienia.

- Jestem skruszony z powodu tego, co się wydarzyło. Nigdy jednak nie można cofnąć czasu i zmienić decyzję, którą się podjęło. Przynajmniej ludzie widzą, że jestem gotowy, by pójść dalej. Może to zabrzmi dziwnie, ale dla mnie jest to zamknięcie pewnego etapu - przyznał Landis w rozmowie z "Wall Street Journal".

- Mam sprzeczne związki z kolarstwem, ale nadal podoba mi się ten sport. Wciąż pamięta, jak to było w dzieciństwie, gdy ścigałem się w rodzimym zespole. To były jedne z najlepszych lat w moim życiu - dodał były kolarz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zagadkowe zdjęcie czeskiej modelki

Komentarze (0)