Dauphiné Libéré: Evans odzyskuje koszulkę, 258 dni Grabscha

Po 258 dniach od wywalczenia tytułu mistrza świata w jeździe na czas Niemiec Bert Grabsch (Columbia) w końcu wygrał wyścig. W drugiej czasówce tegorocznego Dauphiné Libéré o 7 s gorszy wynik uzyskał od niego Australijczyk Cadel Evans (Silence-Lotto), który znów został liderem klasyfikacji generalnej.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

33-letni Grabsch, dwunasty sezon w zawodowym kolarstwie, dwukrotnie w tym roku przegrywał jazdę na czas ze swoimi młodszymi kolegami z zespołu. W Murcii pokonał go Czech Frantisek Rabon (czwarty w środę w Valence), a w wyścigu Dookoła Bawarii Tony Martin. Sam poprzedni klubowy triumf odniósł w etapowym Sachsen Tour, gdzie na podium stanęli sami kolarze amerykańskiej Columbii, kiedyś niemieckiego T-Mobile.

Najwięksi faworyci do końcowego zwycięstwa w Dauphiné Libéré uplasowali się na ponad 42-kilometrowym odcinku (podjazd o średnim nachyleniu 3 proc. w pierwszej części) w pierwszej dziesiątce. Alberto Contador (Astana) był piąty ze stratą 52 s do Grabscha, ale 45 do Evansa i właśnie tyle wynosi różnica między nimi w klasyfikacji generalnej.

Siódmy był Belg Sébastien Rosseler (Quick Step), a dziesiąty Hiszpan Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne). Ich straty wynoszą już prawie dwie minuty i handicapu przed górską częścią "małego Tour de France" nie mają. Trzeci na etapie Brytyjczyk David Millar (Garmin-Slipstream), podobnie jak Grabsch, o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej nie walczy.

55. czas uzyskał Maciej Bodnar (Liquigas). Jego kolega z zespołu, Sylwester Szmyd, uzyskał wynik o 19 s gorszy, plasując się na 67. miejscu.

Wydaje się, że rywalizacji zawęża się do dwóch nazwisk, choć to dopiero półmetek wyścigu, a przed śmiałkami wysokie góry. Wiadomo, że chociażby na słynnej Mont Ventoux, która w lipcu będzie ostatnim wzniesieniem "Wielkiej Pętli", nie będzie ryzykował Contador. Również obie czasówki w Dauphiné Libéré były dla niego, jak mówi, testem, bo nie ścigał przez 57 dni przed tą kluczową dla niego częścią sezonu, kiedy chce wygrać Tour.

W czwartek meta z 20-kilometrowym podjazdem na Ventoux. Faworyt numer jeden: Ivan Basso, ale uwaga na znajdującego się w znakomitej formie Szmyda, który nie ma obowiązku wspierać we Francji swojego lidera.


61. edycja Critérium du Dauphiné Libéré, Francja, kategoria ProTour
4. etap: Bourg Les Valence - Valence (jazda indywidualna na czas), 42.4 km
środa, 10 czerwca 2009
wyniki:

1. Bert Grabsch (Niemcy, Columbia-Highroad) 51,26 min. (49,462 km/h)
2. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) + 7 s
3. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 39
4. Frantisek Rabon (Czechy, Columbia-Highroad) + 40
5. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 52
6. Koos Moerenhout (Holandia, Rabobank) + 1,19 min.
7. Sébastien Rosseler (Belgia, Quick Step) + 1,20
8. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 1,23
9. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R-La Mondiale) + 1,24
10. Alejandro Valverde (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 1,38
...
55. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 3,29 min.
67. Sylwester Szmyd (Polska, Liquigas) + 3,48

klasyfikacja generalna (po 4/8 etapów):

1. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) 11:16,19 godz. (śr. 41,209 km/h)
2. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 45 s
3. Bert Grabsch (Niemcy, Columbia-Highroad) + 48
4. Frantisek Rabon (Czechy, Columbia-Highroad) + 1,07 min.
5. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 1,09
6. Stef Clement (Holandia, Rabobank) + 1,33
7. Sébastien Rosseler (Belgia, Quick Step) + 1,46
8. Alejandro Valverde (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 1,54
9. Koos Moerenhout (Holandia, Rabobank) + 2,01
10. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 2,07
...
46. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 4,08 min.
74. Sylwester Szmyd (Polska, Liquigas) + 4,59

program:

czwartek, 11 czerwca: Valence - Le Mont Ventoux, 154 km
piątek, 12 czerwca: Gap - Briançon, 106 km
sobota, 13 czerwca: Briançon - Saint François Longchamp, 157 km
niedziela, 14 czerwca: Faverges - Grenoble, 146 km

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×