Vuelta a Espana 2019. Rafał Majka: Trochę dałem sobie wycisk

Expa/Newspix.pl / Reinhard Eisenbauer  / Na zdjęciu: Rafał Majka
Expa/Newspix.pl / Reinhard Eisenbauer / Na zdjęciu: Rafał Majka

- Jeżeli dopisze szczęście, będzie to dobry wyścig. Ja chcę poprawić wynik z Giro d'Italia w klasyfikacji generalnej. Nie nastawiam się na zwycięstwa etapowe - przekonuje przed Vuelta a Espana Rafał Majka, lider drużyny Bora-Hansgrohe.

Już w sobotę drużynowa jazda na czas w miejscowości Torrevieja zainauguruje zmagania w 74. edycji Vuelta a Espana. Podczas liczącej 3272,2 kilometrów trasy naszą największą uwagę będzie przykuwać Rafał Majka, który wystartuje w roli lidera ekipy Bora-Hansgrohe.

Dla Polaka dobry występ podczas hiszpańskiego wyścigu to najważniejszy cel tegorocznego sezonu. Niedawny Tour de Pologne nasz kolarz zakończył na 9. miejscu, jednak przekonywał, że najwyższą formę szykuje właśnie na Vueltę.

Brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro przyznaje, że nie może się doczekać startu wyścigu. Jak ocenia swoją dyspozycję?

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarz WP SportoweFakty wziął udział w Tour de Pologne amatorów. "Fajne podjazdy"

- Sam jestem tego ciekawy. Czuję, że jestem dobrze przygotowany. Przed Tour de Pologne siedziałem w górach, po Tour de Pologne siedziałem w górach, czyli w Livigno. Trenowałem ostro, trochę dałem sobie wycisk. Sam nie wiem, czy przesadziłem czy nie - mówi Majka.

Dla Majki celem na tegoroczną Vueltę jest poprawa wyniku z Giro d'Italia, który zakończył na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej.

- Chcę poprawić ten wynik, być w czołowej "5" i czuję, że mogę to zrobić. Bardzo przydała mi się przerwa po Giro d'Italia. Przyznam się, że jeszcze nigdy nie miałem tak długiej pauzy, jednak dzięki temu wypocząłem, także mentalnie. Przez to jestem bardziej wyluzowany niż przed Giro - dodaje.

Trasa tegorocznej Vuelty daje mu powody do optymizmu. Aż osiem z 21 etapów kończy się podjazdami, co pasuje naszemu rodakowi. - Trasa jest trudna, szybko wjeżdżamy w góry, jednak dla mnie to dobrze, bo ostatnio na tym się skupiałem. Już w drugim tygodniu, gdzie są bardzo ciężkie etapy górskie, zdecyduje się, kto będzie w czołówce klasyfikacji generalnej.

Na korzyść zawodnika z Zegartowic działa też panująca w Hiszpanii pogoda. Polak nie ukrywa, że lubi rywalizować przy wysokiej temperaturze. - Pogoda jest naprawdę fajna, oby tak zostało, bo ja lubię upały. Wiem, że to dziwne, nie wiem dlaczego tak jest, ale ja, chłopak z Polski lubi jak jest bardzo gorąco - uśmiecha się Majka.

Faworytem 29-latka do zwycięstwa w tegorocznej Vuelcie jest Słoweniec Primoz Roglic z Team Jumbo-Visma. - Moim zdaniem ma duże szanse nie tylko na wygranie czasówki, ale też całej klasyfikacji generalnej. Jest mocny, a na dodatek ma mocny team - ocenia.

Dla Polaka wybór jego teamu, który właśnie ustawił go w roli lidera na Vueltę, był dużym wyróżnieniem. - Cieszę się, że ekipa stawia na mnie, że widzi we mnie lidera i chcą, żebym powtórzył wynik z Giro, a jak się uda być wyżej, to będzie super. Jeżeli dopisze mi szczęście, będzie to dla mnie fajny wyścig.

Dodajmy, że drugim naszym rodakiem w składzie teamu na Vueltę jest Paweł Poljański.

Relacje ze wszystkich etapów tegorocznej Vuelta a Espana zobaczysz tylko na kanałach Eurosport, Eurosport 2 i w serwisie Eurosport Player.

Komentarze (3)
avatar
Chrisrks
24.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sportowo,"Zgred" jest w stanie wejść nawet na podium.Życzę Rafałowi zdrowia i odpowiedniej pomocy zespołu.Do boju Majeczka! 
avatar
collins01
24.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na ostatnim etepie TDP gdy Majka nie dal rady walczyc o koncowy sukces,Poljanski byl 5!
Jesli dalej jest w takiej formie to przy dobrej dyspozycji Formolo,kto wie... 
avatar
pan.artur
24.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kilka dni temu eurosport.tvn. podał, chyba sami w ES się obawiali, za Cyclingnews że Majka jest zaliczany do grupy faworytów Vuelty. Wymieniono 10 kolarzy. Roglič, Uran i kilku innych. Naprawdę Czytaj całość