Rzęsiste opady deszczu sprawiły, że wiele problemów z pokonaniem trasy mistrzostw świata w kolarstwie szosowym mieli orlicy (zawodnicy do 23. roku życia). Na drodze pojawiły się kałuże, które znacznie utrudniały jazdę indywidualną na czas.
Przez fatalne warunki pogodowe nieprzyjemny upadek zaliczył jeden z faworytów wyścigu - Johan Price-Pejtersen. Duńczyk wjechał w sporą kałużę, w której się przewrócił. Zobacz:
European Champion Johan Price-Pejtersen makes a splash in the U23 Men's Individual Time Trial #Yorkshire2019 pic.twitter.com/jAc7yiqRqq
— Eurosport UK (@Eurosport_UK) September 24, 2019
Price-Pejtersen w sierpniu został mistrzem Europy w indywidualnej jeździe na czas. W Holandii na mecie wyprzedził Mikkela Bjerga, który z kolei triumfował w Yorkshire. Po upadku Duńczyk we wtorek miał najgorszy czas spośród całej stawki, a do swojego rodaka stracił na mecie ponad 11 minut.
- Na trasie były wielkie kałuże, przez co były wypadki. Gów***** sprawa. 5 minut przed startem powiedziano mi o wielkich kałużach. Mój trener starał się mnie nawigować przez całą drogę - nie ukrywał po zdobyciu złotego medalu Bjerg.
Czytaj też: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Rosja nie obroni tytułu. Aleksiej Spiridonow odpowiedział krytykom
Czytaj też: Mistrzostwa Europy. Siatkarze czekają na lotnisku. Wilfredo Leon "w poszukiwaniu samolotu"
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata