Tour de France: Cavendish znów nie daje rywalom szans

Brytyjczyk Mark Cavendish (Columbia) pokonał na finiszu w Issoudun Norwega Thora Hushovda (Cervelo) i Amerykanina Tylera Farrara (Garmin), odnosząc trzecie etapowe zwycięstwo w tegorocznym i siódme łącznie z poprzednią edycją Tour de France.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dziesiątym etapie nie zmieniła się czołówka klasyfikacji generalnej, bo w pierwszej części finiszującego peletonu znaleźli się wszyscy faworyci. W środę na kolejnym płaskim odcinku Rinaldo Nocentini (Ag2r) po raz czwarty wyjedzie w żółtej koszulce lidera.

Włoch ma 6 s przewagi nad Hiszpanem Albertem Contadorem, 8 s nad Amerykaninem Lancem Armstrongiem i 54 s nad Niemcem Andreasem Klödenem, który minął w klasyfikacji Levi Leipheimera (wszyscy Astana) i Bradleya Wigginsa (Garmin), którzy przyjechali w drugiej części peletonu ze stratą 15 s.

Na metę spóźnił się też Denis Mienszow (Rabobank), zwycięzca Giro d'Italia, ale on z gry o żółtą koszulkę raczej już wypadł, tracąc do lidera ponad pięć minut. Ubiegłoroczny triumfator Hiszpan Carlos Sastre (Cervelo) traci prawie, a dwukrotnie drugi w Tourze Australijczyk Cadel Evans (Silence-Lotto) ponad trzy minuty.

Jedyny Polak jadący w tym roku w Tour de France, Marcin Sapa (Lampre), dotarł na metę w drugiej kolumnie i pozostał w klasyfikacji generalnej na 143. pozycji. 33-letni koninianin traci ponad pięć kwadransów do Nocentiniego.

Cav po raz trzeci

W ubiegłym roku podczas Wielkiej Pętli Mark Cavendish został absolutną gwiazdą światowego sprintu na szosie. Po wygraniu czterech etapów wycofał się jednak przed etapami w wysokich górach, co uniemożliwiło mu walkę o zieloną koszulkę najlepszego zawodnika klasyfikacji punktowej. Jej wywalczenie jest teraz celem 24-latka z wyspy Man.

Jego trzeci etapowy triumf w tegorocznym Tourze zrównał go na liście wszech czasów z Hushovdem, którego po raz kolejny pokonał na końcowych metrach. To jednak Norweg nosi zielony trykot, który wywalczył już w 2005 roku, kiedy... nie wygrał żadnego etapu. Doświadczony sprinter Cervélo triumfował w czwartek na "kresce" w Barcelonie.

Obaj rywale mają na koncie po siedem indywidualnych zwycięstw w Tour de France, ale Norweg wygrał poza tym drużynową czasówkę. W klasyfikacji generalnej jego przewaga nad Cavendishem zmniejszyła się do sześciu punktów.

Dla Brytyjczyka, który w ojczyźnie mieszka w Manchesterze, a we Włoszech w toskańskiej Quarracie, wtorkowy sukces był szesnastym indywidualnym w tym sezonie (wygrał m.in trzy etapy Giro d'Italia i Mediolan-Sanremo), co umacnia go na liście najlepszych.

Bez problemów komunikacyjnych

Etap po dniu przerwy miał być eksperymentalnym doświadczeniem jazdy peletonu odłączonego radiowo od wozów technicznych, w których managerowi i dyrektorzy sportowi organizują małe centra dowodzenia, podając informacje o różnicach czasowych i wydając dyrektywy taktyczne.

Czteroosobową ucieczkę kolumna minęła na ostatnich dwóch kilometrach, wcześniej spokojnie kontrolując sytuację tak, by w Issoudun to sprinterzy cieszyli się z wygranej. Czołowe ekipy wykazywały jednak bierność, chcąc najpewniej zaprotestować przeciw wyłączeniu komunikacji radiowej, czego najpełniejszy sprawdzian nastąpi w piątek na etapie górskim.

Już po przejechaniu bramki na 2 km przed metą solowej akcji próbował Thierry Hupond (Skil-Shimano), ale nie tylko z tego powodu młody Francuz otrzymał miano najbardziej walecznego zawodnika wtorku. Razem z trzema rodakami nadawał tempo grupie odjazdu, który miał małe szanse na odniesieniu etapowego sukcesu.

Niedługo po starcie z Limoges od kolumny odłączyli się Hupond, Benoït Vaugrenard (Française des Jeux) i Rosjanin Michaił Ignatiew (Katiusza). Po kilku kilometrach dołączył do nich filigranowy wspinacz Samuel Dumoulin (Cofidis).

Jeżeli przewaga grupki nie przekracza na lekko tylko pofałdowanej trasie czterech minut, a najtrudniejsze przeszkody są już za plecami (trzy premie górskie czwartej kategorii - dwie dla Ignatiewa, jedna dla Hupond - na pierwszych 60 km), trudno myśleć pozytywnie.

Grupy w peletonie zabrały się do poważnego pościgu na 15 km przed metą, szybko zmniejszając utrzymywaną wcześniej na poziomie półtorej minuty stratę do czołówki. Australijczyk Mark Renshaw "podwiózł" Cavendisha na ostatnie 300 m, gdzie ten nie dał szans na wychylenie się zza swojego koła Hushovdowi, Farrarowi, a dalej Duque i Rojasowi. Znów nieobecni byli Freire i Boonen...

96. edycja Tour de France

10. etap: Limoges - Issoudun, 194.5 km

wtorek, 14 lipca 2009

wyniki:

1. Mark Cavendish (Wielka Brytania, Columbia-HTC) 4:46,43 godz.

2. Thor Hushovd (Norwegia, Cervélo Test Team)

3. Tyler Farrar (USA, Garmin-Slipstream)

4. Leonardo Duque (Kolumbia, Cofidis)

5. José Joaquin Rojas (Hiszpania, Caisse d'Epargne)

6. Lloyd Mondory (Francja, AG2R La Mondiale)

7. Kenny Robert van Hummel (Holandia, Skil-Shimano)

8. William Bonnet (Francja, BBOX Bouygues Telecom)

9. Daniele Bennati (Włochy, Liquigas)

10. Saïd Haddou (Francja, BBOX Bouygues Telecom)

11. Gerald Ciolek (Niemcy, Milram)

12. Marco Bandiera (Włochy, Lampre-NGC)

13. Sebastian Lang (Niemcy, Silence-Lotto)

14. Juan Antonio Flecha (Hiszpania, Rabobank)

15. Óscar Freire (Hiszpania, Rabobank)

...

21. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto)

23. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)

24. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas)

25. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC)

27. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)

29. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas)

31. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream)

33. George Hincapie (USA, Columbia-HTC)

34. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale)

37. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram)

40. Alberto Contador (Hiszpania, Astana)

41. Andreas Klöden (Niemcy, Astana)

46. Lance Armstrong (USA, Astana)

47. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne)

48. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo TestTeam) wszyscy ten sam czas

58. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank) + 15 s

61. Władimir Jefimkin (Rosja, AG2R La Mondiale)

63. Kim Kirchen (Luksemburg, Columbia-HTC)

64. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream)

67. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza)

68. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi)

69. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step)

77. Levi Leipheimer (USA, Astana)

83. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank)

84. Marcin Sapa (Polska, Lampre-NGC)

99. Michael Rogers (Australia, Columbia-HTC)

154. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) wszyscy ten sam czas

162. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas) + 1,04 min.

klasyfikacja generalna (po 10/21 etapów):

1. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale) 34:24,21 godz.

2. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 6 s

3. Lance Armstrong (USA, Astana) + 8

4. Andreas Klöden (Niemcy, Astana) + 54

5. Levi Leipheimer (USA, Astana) + 54

6. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC) + 1,00 min.

7. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 1,01

8. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream) + 1,24

9. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 1,49

10. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas) + 1,54

11. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 2,16

12. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 2,25

13. Maxime Monfort (Belgia, Columbia-HTC) + 2,36

14. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas) + 2,40

15. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo) + 2,52

16. Władimir Jefimkin (Rosja, AG2R La Mondiale) + 3,00

17. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) + 3,07

18. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 3,17

19. Kim Kirchen (Luksemburg, Columbia-HTC) + 3,31

20. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza) + 4,04

...

23. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram) + 4,20

27. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank) + 5,17

28. George Hincapie (USA, Columbia-HTC) + 5,25

42. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step) + 12,15

47. Egoi Martinez (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 15,30

48. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas) + 15,53

57. Jens Voigt (Niemcy, Saxo Bank) + 23,02

62. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 27,33

75. Sergiej Iwanow (Rosja, Katiusza) + 33,38

82. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank) + 36,26

112. Marzio Bruseghin (Włochy, Lampre-NGC) + 58,12

117. Michael Rogers (Australia, Columbia-HTC) + 1:00,59 godz.

143. Marcin Sapa (Polska, Lampre-NGC) + 1:16,24 godz.

program:

środa, 15 lipca: Vatan - Saint Fargeau, 192 km

czwartek, 16 lipca: Tonnerre - Vittel, 211.5 km

piątek, 17 lipca: Vittel - Colmar, 200 km

sobota, 18 lipca: Colmar - Besançon, 199 km

niedziela, 19 lipca: Pontarlier - Verbier, 207.5 km

wtorek, 21 lipca: Martigny - Bourg Saint Maurice, 159 km

środa, 22 lipca: Bourg Saint Maurice - Le Grand Bornand, 169.5 km

czwartek, 23 lipca: Annecy (jazda indywidualna na czas), 40.5 km

piątek, 24 lipca: Bourgoin Jallieu - Aubenas, 178 km

sobota, 25 lipca: Montélimar - Mont Ventoux, 167 km

niedziela, 26 lipca: Montereau Fault Yonne - Pola Elizejskie w Paryżu, 164 km

Komentarze (0)