Tour de France: Iwanow spycha na drugi plan faworytów

Rosjanin Sergiej Iwanow (Katiusza) po solowej akcji z ucieczki na 11 km przed metą wygrał w sobotę czternasty etap Tour de France, 199 km z Colmar do Besançon. Przed pierwszym alpejskim odcinkiem liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Włoch Rinaldo Nocentini (Ag2r).

W tym artykule dowiesz się o:

To Tour bohaterów drugiego planu. Trzeci dzień z rzędu powiodła się ucieczka z peletonu, który zawierając wszystkich faworytów dotarł na metę ze stratą 5,35 min., a z którego najszybciej finiszował (tylko o trzynaste miejsce) Norweg Thor Hushovd.

Sukces czołowej grupy nie był zagrożony na ostatnich kilometrach, kiedy o żółtej koszulce lidera mógł pomyśleć George Hincapie (Columbia), który ostatecznie stracił do etapowego triumfatora 16 s i gdyby nie sprint jego ekipy na finiszu (znów zwyciężył interes sprinterski!) być może zostałby nowym przewodnikiem wyścigu.

Amerykański weteran Hincapie, ósmy na linii mety, awansował na drugą pozycję w "generalce", mając 5 s straty do Nocentiniego i sekundę przewagi nad Hiszpanem Albertem Contadorem. W czołówce ciasno: Lance Armstrong (też Astana) traci 8 s do lidera, francuski uciekinier etapu Christophe Le Mevel (Française des Jeux) 43 s, Brytyjczyk Bradley Wiggins (Garmin) 46 s, Andreas Klöden (Astana) 54 s, a kolejny Niemiec Tony Martin (Columbia) minutę.

Oprócz Hincapiego i Le Mevela pozostali uczestnicy odjazdu nie mieli szans na awans do czołówki klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce w ośmioosobowej grupce pościgowej za Iwanowem zajął Irlandczyk Nicolas Roche (Ag2r), trzecie Nowozelandczyk Hayden Roulston (Cervélo). Na kolejnych pozycjach przyjechali Holender Martijn Maaskant (Garmin), Francuz Sébastien Minard (Cofidis), Włoch Daniele Righi (Lampre), a na końcu także specjalizujący się w sprincie Niemiec Gerald Ciolek (Milram) i Włoch Daniele Bennati (Liquigas).

Na 106. pozycji dotarł na metę Marcin Sapa (Lampre), jedyny Polak startujący w Tour de France. 33-letni koninianin pozostał 139. w klasyfikacji generalnej.

Z Cieszyna do Besançon

To drugi wygrany przez Iwanowa etap Tour de France. W 2001 roku był najlepszy w Aix les Bains. Scenariusz potoczył się dla triumfatora wyścigu Dookoła Polski sprzed jedenastu lat bardzo podobnie w to sobotnie popołudnie w Besançon.

Atak z kilkunastoosobowej grupy, w której znajdowali się dwaj uznani sprinterzy była jedynym rozsądnym posunięciem gdy myślał o etapowym zwycięstwie. Na walkę o czołowe miejsce w klasyfikacji generalnej już nie liczy, bo nawet mimo nadrobienia ponad 5,30 min. nad liderem zajmuje tylko 56. pozycję przed najtrudniejszymi alpejskimi etapami.

Dla 34-letniego Iwanowa, zawodowca od trzynastu lat, etapowy triumf w Wielkiej Pętli jest kolejnym tegorocznym wielkim sukcesem po kwietniowym klasyku Amstel Gold Race, gdzie również uciekł samotnie.

Na metę w sobotę wjechał triumfujący w koszulce mistrza Rosji - tak jak w 1998 roku w Cieszynie, a potem w Wieliczce. W Tour de Pologne w kolejnym sezonie, również jako czempion swojego kraju, wygrał górski etap w Karpaczu, ale w klasyfikacji generalnej dał się wyprzedzić Piotrom: Przydziałowi i Wadeckiemu.

W tym sezonie w barwach nowopowstałej Katiuszy, po latach przeciętności, odnajduje absolutny renesans formy. W swoim szóstym Tour de France już chyba o nic więcej nie powalczy, a na na Tour de Pologne nie przyjedzie. Jest jednak Vuelta a España, gdzie jeszcze nigdy nie startował.

Sprinter nadaje tempo

Etap czternasty to ostatni przed spotkaniem z Alpami. Dwa oznaczone trzecią kategorią szczyty w połowie trasy są niczym przy dwóch podjazdach na metę: na Verbier w niedzielę i Ventoux w sobotę. Faworyci zdają się czekać na te dwa wzniesienia.

Na niemal dwustu kilometrach z Colmar do Besançon nie widzieliśmy inicjatywy któregokolwiek z zawodników walczących o żółtą koszulkę. Taka sytuacja po raz kolejny sprokurowała atak kolarzy chcących zaistnieć na pojedynczym etapie.

W odjazd po kilkunastu kilometrach próbował zabrać się Evans, ale to nie mogło się mu udać z racji uwagi rywali. Ostatecznie od peletonu odjechało trzynastu kolarzy: Roulston, Maaskant, Hincapie, Roche, Bennati, Willems, Le Mevel, Minard, Righi, Iwanow, Ciolek, Timmer i Voigt, który jako jedyny nie dojechał przed kolumną do mety.

Ciolek i Bennati, dwóch uznanych choć nieobecnych dotychczas w sprinterskich szarżach Touru sprinterów podzieliło między sobą punkty na lotnym finiszu, licząc, że nie inaczej będzie w Besançon. Ciolek pracował nawet w grupce, tylko Minardowi ulegając na premii górskiej Blamont. Bennati liczył na Willemsa, bo Liquigas jako jedyny zespoł miał dwóch przedstawicieli na czele.

Gdy śmiałkowie etapu się jeszcze wspinali, peleton nie miał wyjątkowo dużej straty: ponad pięć minut. Po zjeździe z oznaczonych podjazdów na wciąż pagórkowate 70 km do mety przewaga grupki poczęła rosnąć, sięgając ponad ośmiu minut.

Czołówka z różnicą ponad sześciu minut nad peletonem była pewna swego na kilkanaście kilometrów do celu. Pierwszy zaatakował wtedy Maaskant, potem Le Mevel i Roche. Dopiero jednak przyspieszenie po prawej Iwanowa na 11 km przed metą dało mu wystarczającą przewagę. Najdłużej gonili rosyjskiego weterana torowy wicemistrz świata z Pruszkowa Roulston i Holender Timmer.

96. edycja Tour de France

14. etap: Colmar - Besançon, 199 km

sobota, 18 lipca 2009

wyniki:

1. Sergiej Iwanow (Rosja, Katiusza) 4:37,46 godz.

2. Nicolas Roche (Irlandia, AG2R La Mondiale) + 16 s

3. Hayden Roulston (Nowa Zelandia, Cervélo)

4. Martijn Maaskant (Holandia, Garmin-Slipstream)

5. Sébastien Minard (Francja, Cofidis)

6. Daniele Righi (Włochy, Lampre-NGC)

7. Christophe Le Mevel (Francja, Française des Jeux)

8. George Hincapie (USA, Columbia-HTC)

9. Daniele Bennati (Włochy, Liquigas) wszyscy ten sam czas

10. Gerald Ciolek (Niemcy, Milram) + 22

11. Albert Timmer (Holandia, Skil-Shimano) + 26

12. Frederik Willems (Belgia, Liquigas) + 3,41 min.

13. Thor Hushovd (Norwegia, Cervélo) + 5,36

14. Mark Renshaw (Australia, Columbia-HTC)

15. Jewhenij Hutarowicz (Białoruś, Française des Jeux)

16. Jose Joaquin Rojas (Hiszpania, Caisse d'Epargne)

...

24. Heinrich Haussler (Niemcy, Cervélo)

28. Maxime Monfort (Belgia, Columbia-HTC)

30. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)

31. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank)

32. Jens Voigt (Niemcy, Saxo Bank)

35. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto)

36. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream)

37. Alberto Contador (Hiszpania, Astana)

42. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC)

45. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale)

47. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas)

48. Andreas Klöden (Niemcy, Astana)

49. Lance Armstrong (USA, Astana)

51. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza)

53. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram)

54. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi)

57. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step)

60. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank)

70. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream)

72. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne)

75. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas)

77. Władimir Jefimkin (Rosja, AG2R La Mondiale)

94. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo)

98. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank)

106. Marcin Sapa (Polska, Lampre-NGC)

116. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream)

130. Marzio Bruseghin (Włochy, Lampre-NGC)

132. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas)

klasyfikacja generalna (po 14/21 etapów):

1. Rinaldo Nocentini (Włochy, AG2R La Mondiale) 58:13,52 godz.

2. George Hincapie (USA, Columbia-HTC) + 5 s

3. Alberto Contador (Hiszpania, Astana) + 6

4. Lance Armstrong (USA, Astana) + 8

5. Christophe Le Mevel (Francja, Française des Jeux) +

6. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 46

7. Tony Martin (Niemcy, Columbia-HTC) + 1,00 min.

8. Andreas Klöden (Niemcy, Astana) + 54

9. Christian Vande Velde (USA, Garmin-Slipstream) + 1,24

10. Andy Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 1,49

11. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas) + 1,54

12. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 2,16

13. Maxime Monfort (Belgia, Columbia-HTC) + 2,21

14. Fränk Schleck (Luksemburg, Saxo Bank) + 2,25

15. Roman Kreuziger (Czechy, Liquigas) + 2,40

16. Władimir Jefimkin (Rosja, AG2R La Mondiale) + 2,45

17. Carlos Sastre (Hiszpania, Cervélo) + 2,52

18. Mikel Astarloza (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 3,02

19. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) + 3,07

20. Kim Kirchen (Luksemburg, Columbia-HTC) + 3,16

21. Władimir Karpiec (Rosja, Katiusza) + 3,49

...

26. Linus Gerdemann (Niemcy, Milram) + 4,20

29. Denis Mienszow (Rosja, Rabobank) + 5,02

38. Egoi Martinez (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi) + 11,09

40. Sylvain Chavanel (Francja, Quick Step) + 11,48

42. Franco Pellizotti (Włochy, Liquigas) + 12,21

50. Jens Voigt (Niemcy, Saxo Bank) + 23,02

56. Sergiej Iwanow (Rosja, Katiusza) + 27,47

58. David Millar (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) + 28,29

68. Fabian Cancellara (Szwajcaria, Saxo Bank) + 36,45

82. Heinrich Haussler (Niemcy, Cervélo) + 48,41

99. Marzio Bruseghin (Włochy, Lampre-NGC) + 58,26

115. Michael Rogers (Australia, Columbia-HTC) + 1:14,46 godz.

139. Marcin Sapa (Polska, Lampre-NGC) + 1:33,34 godz.

program:

niedziela, 19 lipca: Pontarlier - Verbier, 207.5 km

wtorek, 21 lipca: Martigny - Bourg Saint Maurice, 159 km

środa, 22 lipca: Bourg Saint Maurice - Le Grand Bornand, 169.5 km

czwartek, 23 lipca: Annecy (jazda indywidualna na czas), 40.5 km

piątek, 24 lipca: Bourgoin Jallieu - Aubenas, 178 km

sobota, 25 lipca: Montélimar - Mont Ventoux, 167 km

niedziela, 26 lipca: Montereau Fault Yonne - Pola Elizejskie w Paryżu, 164 km

Komentarze (0)