Tour de Pologne 2020. Zwycięzca Giro d'Italia wygrał w Bielsku-Białej. Rafał Majka w czołówce [RELACJA]

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: kolarze na trasie 3. etapu z Wadowic do Bielska-Białej podczas 77. Tour de Pologne
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: kolarze na trasie 3. etapu z Wadowic do Bielska-Białej podczas 77. Tour de Pologne

Richard Carapaz nie przyjechał na Tour de Pologne, żeby się tylko przejechać. Ekwadorczyk, zwycięzca Giro d'Italia 2019, po kapitalnym ataku wygrał trzeci etap wyścigu z metą w Bielsku-Białej. W ścisłej czołówce, na 10. miejscu, był Rafał Majka.

Skończyły się żarty na 77. Tour de Pologne. Kolarze, którzy chcą liczyć się w walce o końcowe zwycięstwo w wyścigu, nie mogli sobie pozwolić w piątek na zbyt duże straty. Co prawda etap z Wadowic do Bielska-Białej nie był tym najtrudniejszym w wyścigu, ale parę podjazdów na kolarzy na nim czekało.

Przede wszystkim ten na Kocierz, na którym rok temu kolarze nie ścigali się, a wjechali w całej grupie, upamiętniając w ten sposób Bjorga Lambrechta. Belg dzień wcześniej zginął na trasie wyścigu, uderzając całym impetem w betonowy przepust.

Rok później pod Kocierzem ściganie było już na całego. Kolarze podjeżdżali pod ten podjazd dwukrotnie i było to dla nich duże wyzwanie. Niektórzy musieli nawet... zejść z rowerów. Trasa była bardzo wąska i stroma. Po tych dwóch podjazdach pierwszej kategorii z przodu pozostała czwórka kolarzy, w tym Polacy: Patryk Sztos z reprezentacji Polski i Kamil Gradek z CCC Team.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie

Nasi reprezentanci skupili się przede wszystkim na walce o prowadzenie w klasyfikacji górskiej. Najpierw lepiej radził sobie Sztos. Na ostatniej premii dopadł go jednak kryzys, Gradek był znacznie więcej i to kolarz CCC po piątkowym etapie założył koszulkę "najlepszego górala".

Na niespełna 80 kilometrów przed metą, kryzys zaczął przeżywać Mads Pedersen. W czwartek w Zabrzu Duńczyk kapitalnie powalczył o zwycięstwo ze sprinterem Pascalem Ackermannem. Dzień później na podjeździe na Przegibek, mistrzowi świata Pedersenowi, pisząc po kolarsku, odcięło prąd. Został za główną grupą. Na zjazdach jednak doszedł do siebie i na 68 km przed metą wrócił do peletonu.

Przed ostatnim podjazdem dnia na Przegibek uciekinierzy podzielili się. Z przodu został tylko Taco Van der Hoorn. Polacy Gradek i Sztos zaczęli tracić. Na 35 kilometrów przed metą peleton mocno przyspieszył. Spróbował zaatakować z niego kolarz Lotto Soudal Tomasz Marczyński. Grupa najmocniejszych szybko dogoniła jednak Polaka, później wchłonęła także Gradka i Sztosa, a 28 kilometrów przed finiszem także Taco Van der Hoorna.

Już na ulicach Bielska-Białej, przed pierwszą z trzech zaplanowanych rund, samotnie zaatakował Nathan Haas z Cofidisu. Na kilku kilometrach nad peletonem, w którym jechał lider wyścigu, Australijczyk wypracował około minutę przewagi. Takiej akcji główna grupa nie mogła zlekceważyć i kilka grup zabrało się do pracy, między innymi: Bora-Hansgrohe czy Deceuninck Quick Step.

Kolejne kilometry mijały, a pierwsza grupa nie była w stanie dogonić Haasa. Australijczyk jechał równo, upał w Bielsku-Białej nie dawał mu się we znaki i po pierwszej rundzie w mieście wciąż miał około minuty przewagi. Później kolarz Cofidis jednak osłabł i 7 km przed finiszem musiał uznać wyższość rozpędzającego się peletonu, w którym jechał Rafał Majka, polski faworyt do końcowego zwycięstwa w wyścigu.

Sama końcówka etapu w Bielsku-Białej, liczącego 203 km, prowadziła lekko pod górę. Wysoko przed ostatnim kilometrem był Rafał Majka. To jednak nie Polak walczył o zwycięstwo. Z tyłu peletonu kapitalnie, niczym z katapulty, wyskoczył Richard Carapaz z Ineos. Ekwadorczyk odskoczył, nie dał się dogonić i wygrał etap, zdobywając bardzo ważne 10 sekund bonifikaty.  Zwycięzca ubiegłorocznego Giro d'Italia został nowym liderem wyścigu i o 4 sekundy wyprzedza Włocha Diego Ulissiego. Rafał Majka awansował na 8. pozycję w klasyfikacji generalnej ze stratą 10 sekund do lidera Carapaza.

W pierwszej części etapu, na jednym ze zjazdów, upadek miał Mickael Delage. Francuski kolarz został helikopterem przetransportowany do szpitala. Jego grupa Groupama-FDJ poinformowała, że zawodnik jest przytomny (więcej TUTAJ).

Szymon Łożyński, korespondencja z Bielska-Białej

Wyniki 3. etapu Tour de Pologne 2020:

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Richard Carapaz Ekwador Ineos 5:04.54
2. Diego Ulissi Włochy Team Emirates +0.00
3. Rudy Molard Francja Groupama-FDJ +0.00
10. Rafał Majka Polska Bora-Hansgrohe +0.00

Klasyfikacja generalna Tour de Pologne po 4. etapie:

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Richard Carapaz Ekwador Ineos 13:02.36
2. Diego Ulissi Włochy Team Emirates +0.04
3. Kamil Małecki Polska CCC +0.04
8. Rafał Majka Polska Bora-Hansgrohe +0.10
Komentarze (6)
Janek Krzysztof Jan
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Carapaz super skromny kolarz, polecam obejrzenie filmu na Netflixie o ekipie Movistar jak zaczyna się jego historia i jak z roli pomocnika ekipa stawia na niego jako lidera. Jest faworytem nume Czytaj całość
avatar
kart631
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
collins01
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jest ponoc najwiekszy wyscig w Polsce a podajecie wyniki jak ze scigania o memorial Skopenki!Wstyd! Czytaj całość
avatar
mar-bor
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pod wynikami zero komentarzy. Pod hejtem i biciem piany o wypadku - masa komentarzy. Całe sportowe fakty....