Kolarstwo. Wypadek Remco Evenepoela. Lekarze przekazali złe informacje

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Remco Evenepoel
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Remco Evenepoel

Belgijski kolarz Remco Evenepoel doznał poważnych urazów w wypadku, do którego doszło na trasie sobotniego etapu Il Lombardia. Doszło do pęknięcia miednicy i uszkodzenia płuca.

W tym artykule dowiesz się o:

Złe informacje napłynęły ze szpitala w Como, gdzie w sobotę został przetransportowany Remco Evenepoel, belgijski kolarz grupy Deceuninck-QuickStep. Zawodnik podczas 114. edycji wyścigu Il Lombardia uderzył w barierę ochronną przy drodze, a następnie spadł w przepaść (więcej TUTAJ).

Pierwsze diagnozy mówiły o tym, że Evenepoel po wypadku był przytomny. - Chcę wszystkich uspokoić. Wstępna diagnoza jest taka, że doszło do urazu nogi - ogłosił dyrektor sportowy Deceuninck-QuickStep, Davide Bramati.

Niestety, stan zdrowia sportowca jest dużo gorszy niż się początkowo wydawało. Badania lekarskie wykazały bowiem u pacjenta kliniki w Como pęknięcie miednicy i uszkodzenie prawego płuca - poinformowała oficjalna strona Deceuninck-QuickStep.

Młody kolarz pozostanie na noc w szpitalu na obserwacji, zanim będzie mógł w niedzielę wrócić do Belgii. Eksperci podkreślają, że 20-latek i tak miał sporo szczęścia. W miejscu, do którego wpadł znajdowały się drzewa, które w dużym stopniu złagodziły skutki upadku z dużej wysokości.

Zobacz:
Kolarstwo. Grad wielkości piłek pingpongowych zaatakował uczestników Criterium du Dauphine

Komentarze (2)
avatar
yes
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolarstwo stało się sportem niebezpiecznym. Jeszcze trochę i będą kibice przy trasie, a nie puszczą kolarzy ;) 
avatar
EddiePpw
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielka kolejna tragedia w kolarstwie! Co tam krytykanci Czesława Langa? Barierka tutaj też była za miękka? Szkoda na was słów...