Wielkimi krokami zbliża się moment, gdy kierowcy będą musieli podjąć decyzję co do swoich losów w kolejnym sezonie. Przed taką decyzją wkrótce stanie również . Na ten moment Polak ściga się w serii DTM, a także pełni rolę rezerwowego kierowcy w F1.
Jak to jednak będzie wyglądać w przyszłym roku? O to kierowcę zapytał Cezary Gutowski z "Przeglądu Sportowego".
- Nie wiem, co będę robił. Poczekamy i zobaczymy. Zazwyczaj o tej porze roku masz już jakieś pomysły, co dalej, ale tym razem wszystko jest opóźnione z powodu koronawirusa. Na razie nie mam za bardzo czasu, aby o tym myśleć, czy nawet spędzić dzień w domu - stwierdził Kubica.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się
- Nadejdzie jednak moment, gdy będę mógł się zastanowić, co chciałbym robić dalej i co z tych rzeczy będzie możliwe, i wówczas podejmę decyzję. Najpierw karty muszą leżeć na stole - dodał 35-latek.
Jak jednak zaznaczył sam zawodnik, raczej mało prawdopodobne jest jego pozostanie w DTM-ie. Wszystko z powodu zmian w serii, w wyniku których ścigające się tam auta będą znacznie wolniejsze. Najprawdopodobniejszy scenariusz to na ten moment pozostanie w Formule 1.
- Z pewnością będzie opcja robienia czegoś w Formule 1. Zobaczymy, co to będzie i wtedy zdecyduję. Muszę po prostu zareagować w zależności od możliwości, jakie dostanę. Teraz nie ma co gdybać - zakończył zawodnik.
Czytaj także:
- F1. Lewis Hamilton bliski rekordu Michaela Schumachera. Netflix spróbuje uwiecznić historyczny moment
- DTM. Audi gotowe, BMW niekoniecznie. Co z Robertem Kubicą w sezonie 2021?