Giro d'Italia: Ben O’Connor poprawił wtorkowy wynik. Zwycięstwo Australijczyka

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Ben O'Connor
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Ben O'Connor

Ben O'Connor okazał się najlepszy podczas 17. etapu rywalizacji w ramach Giro d'Italia. Australijski kolarz poprawił tym samym wynik z wtorku, kiedy to finiszował na drugiej lokacie.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę kolarze mieli do pokonania odcinek liczący 203 km. Na tym etapie znalazły się cztery kategoryzowane podjazdy. Generalnie już przed startem można było liczyć na duże emocje w peletonie.

Krótko po starcie wielu zawodników miało ochotę na to, by ruszyć do ucieczki. Ostatecznie odjazd dnia utworzyło aż 19 kolarzy.

Uciekinierzy czynili wiele starań, by zachowywać lub nawet powiększać przewagę nad peletonem. 78 kilometrów przed metą z odjazdu na atak odważył się Dario Cataldo. Oderwał się od pozostałych kolarzy tworzących ucieczkę i wypracował przewagę.

ZOBACZ WIDEO: Tenis. Jak wielki sukces wpłynie na Igę Świątek? "Ma w sobie sporo niepokoju, o to jak potoczy się jej życie"

Długo z przodownictwa jednak się nie cieszył. Inni kolarze szybko zredukowali bowiem straty i znów zaczęło robić się ciekawie.

Po pokonaniu Monte Bondone na czele stawki trochę się przerzedziło. Pozostało tam tylko dziesięciu zawodników. Później było jeszcze trochę emocji i przetasowań.

W końcówce jednak najwięcej spokoju zachował Ben O'Connor. Nie pozwolił rywalom na zbyt wiele, ustrzegł się błędów i finiszował na pierwszym miejscu. Tym samym osiągnął największy sukces w swojej karierze. Potwierdził też wysoką formę. W środę wygrał, a we wtorek był drugi.

Tym razem drugie miejsce zajął Herrmann Pernsteiner, a trzecie - Thomas De Gendt.

Na trzynastej lokacie sklasyfikowano Rafała Majkę. Polak miał utrudnione zadanie. To dlatego, że dopadły go problemy żołądkowe.

Czytaj także:
> Giro d'Italia: Jan Tratnik wygrał 16. etap. Fantastyczna jazda Kamila Małeckiego

> Giro d'Italia: Fernando Gaviria wycofany z wyścigu. Zakaził się koronawirusem po raz drugi! 

Źródło artykułu: