Kolarstwo. Giro d'Italia 2020. Jai Hindley zwycięzcą królewskiego etapu. Spore straty Rafała Majki

PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Jai Hindley (z prawej)
PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Jai Hindley (z prawej)

Jai Hindley wygrał 18. etap Giro d'Italia. Australijski kolarz w finałowym sprincie okazał się lepszy od Tao Geoghegan Harta. Podium dopełnił Pello Bilbao. Rafał Majka zaliczył duże straty i spadł w klasyfikacji generalnej.

Kolarze mieli do przejechania 207 kilometrów. Królewski etap z metą w Laghi di Cancano był nie lada wyzwaniem. Na trasie zawodnicy musieli pokonać trzy ciężkie podjazdy. Najgorszy z nich pod Campo Carlo Magno liczył ponad 14 kilometrów.

Ucieczkę próbowano zawiązać kilka razy. W końcu udało się odjechać 15-osobowej grupie, w której jechali m.in. Filippo Ganna, Ben Swift, Thomas De Gendt czy Fabio Felline.

70 kilometrów przed końcem przewaga harcowników wynosiła prawie trzy i pół minuty. W peletonie mocno pracowała ekipa Team Sunweb. Problemy miał Rafał Majka i lider klasyfikacji generalnej Joao Almeida.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

Najdłużej z uciekinierów na czele utrzymywał się Ben O'Connor. Na 45 kilometrów do mety został doścignięty przez grupę zasadniczą. W niej jechało czterech kolarzy: Rohan Dennis, Tao Geoghegan Hart, Jai Hindley i Wilco Kelderman. Z tej "grupki" najszybciej odpadł Kelderman.

Geoghegan Hart i Hindley wyrobili sobie wystarczającą przewagę do tego, aby kwestię zwycięstwa wyjaśnić pomiędzy sobą. Na 7 kilometrów do mety przyspieszył Pello Bilbao. Jednak strata była spora, przez co nie dał rady dogonić prowadzącej dwójki.

W finałowym sprincie lepszy okazał się Hindley. Na trzecim miejscu przyjechał Bilbao.

Liderem klasyfikacji generalnej Giro d'Italia kosztem Joao Almeidy został Wilco Kelderman. Rafał Majka spadł na 10 pozycję w "generalce".

Zobacz też:
Kolarstwo. Vuelta a Espana 2020. Primoz Roglic wygrał pierwszy etap
Giro d'Italia: Ben O’Connor poprawił wtorkowy wynik. Zwycięstwo Australijczyka

Źródło artykułu: