W poniedziałkowy poranek poinformowano o śmierci Ryszarda Szurkowskiego. To dwukrotny wicemistrz olimpijski i trzykrotny mistrz świata. Najbardziej utytułowany polski kolarz w historii. Legenda polskiego sportu, która przed laty dostarczyła kibicom wiele radości. Szurkowski miał 75 lat.
W mediach społecznościowych wybitnego kolarza pożegnał Zbigniew Boniek. Przypomniał popularną zabawę ze swojego dzieciństwa. "Mój kapsel w Wyścigu Pokoju nazywał się Szurek (Szurkowski się nie mieścił). Pan Ryszard był fantastyczny pod każdym względem. Wielka strata. R.I.P Mistrzu" - napisał na Twitterze prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gdy Szurkowski osiągał sukcesy na arenie międzynarodowej, dzieci chciały być jak on. Na podwórkach grały zatem w kapsle, które zastępowały kolarzy. Wystarczyło pstryknąć kapsel i zmieścić się w wyznaczonej wcześniej trasie. Tak organizowano podwórkowe wyścigi.
Szurkowski w 2018 roku miał koszmarny wypadek podczas zawodów amatorów w Niemczech. Lekarze walczyli o jego życie. Uszkodzeniu uległ rdzeń kręgowy, a kolarz był sparaliżowany. Walczył o powrót do pełnej sprawności, rehabilitował się. Musiał zmagać się także z nowotworem. Tej walki już nie wygrał.
Mój kapsel w Wyścigu Pokoju nazywał się Szurek ( Szurkowski się nie mieścił). Pan Ryszard był fantastyczny pod każdym względem. Wielka strata. R.I.P Mistrzu
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) February 1, 2021
Czytaj także:
Początek sezonu we Francji zagrożony. Wszystko przez koronawirusa
Król Ryszard Lwie Serce
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos