"Oj, ależ fatalnie! Co on spał?". O włos od tragedii podczas etapu Giro d'Italia

Twitter / Fot. Eurosport/Twitter / Dyrektor sportowy ekipy Team BikeExchange wjechał w belgijskiego kolarza - Pietera Serry'ego.
Twitter / Fot. Eurosport/Twitter / Dyrektor sportowy ekipy Team BikeExchange wjechał w belgijskiego kolarza - Pietera Serry'ego.

Były kolarz, a obecny komentator Europsportu - Dariusz Baranowski - nie krył oburzenia po tym, co zobaczył podczas szóstego etapu Giro d'Italia. Jak to możliwe, że doszło do takiego wypadku?

W tym artykule dowiesz się o:

Na ostatnim podjeździe górskiego, szóstego etapu Giro d'Italia doszło do rzeczy niespotykanej, niewyobrażalnej. Otóż samochód Teamu BikeExchange rozjechał belgijskiego kolarza - Pietera Serry'ego. "Coś niesamowitego, w życiu czegoś takiego nie widziałem" - krzyczał do mikrofonu były zawodnik, a obecnie komentator Eurosportu, Dariusz Baranowski.

Rzeczywiście, sytuacja była kuriozalna. Otóż samochód najechał na tylne koło Belga, który nie wytrzymując tempa podjazdu zwolnił i zjechał na lewo. Na całe szczęście nie było wielkiej prędkości. Zawodnik przewrócił się, pewnie potłukł, ale generalnie wsiadł na rower i pojechał dalej. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby do takiego wypadku doszło przy prędkości 50-60 km/h.

Zobacz tę skandaliczną sytuację.

Na powyższym wideo widać, że kierowca (dyrektor sportowy) Team BikeExchange najprawdopodobniej nie patrzył na drogę, był skupiony na czymś innym i dlatego nie zauważył zwalniającego kolarza.

Serry - i słusznie - miał pretensje do sprawcy wypadku. Wymownie wymachiwał rękami. Ostatecznie Belg przyjechał na bardzo odległej pozycji.

Czwartkowy (13 maja) etap był bardzo wymagający: nie tylko ze względu na sporą liczbę ciężkich i długich podjazdów, ale również ze względu na pogodę (deszcz, wiatr, chłód). Pierwszy na mecie zameldował się Szwajcar Dino Mader. 12 sekund za nim wpadli faworyci: Egan Bernal, Daniel Martin i Remco Evenepoel. Kolejni zawodnicy przyjeżdżali w małych grupach.

Nieoczekiwanym liderem został były kolarz nieistniejącej już polskiej grupy zawodowej CCC Team - Attila Valter. Węgier ma 11 sekund przewagi nad Evenepoelem i 16 nad Bernalem. Polacy na dalekich pozycjach w klasyfikacji generalnej.

W piątek (14 maja) kolarzy jadących w Giro czeka płaski, 181-km etap z Notaresco do Termoli. W głównych rolach znów wystąpią sprinterzy.

Czytaj także:Polscy kolarze nie wystąpią w ważnych zawodach. "Takie mamy chore czasy" >>

Czytaj także:  Poważna kraksa na Giro d'Italia. Ucierpiał jeden z faworytów wyścigu [WIDEO] >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!

Źródło artykułu: