Spadł w przepaść, złamał miednicę. Wrócił po kilku miesiącach i zadziwia świat

PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Remco Evenepoel
PAP/EPA / LUCA ZENNARO / Na zdjęciu: Remco Evenepoel

Niewiarygodny powrót do światowej, kolarskiej czołówki notuje Belg Remco Evenepoel. Belg, który był przykuty do łóżka jest aktualnie w czołówce klasyfikacji wyścigu Giro d'Italia.

W tym artykule dowiesz się o:

Sierpień 2020 roku miał dla Remco Evenepoela słodko gorzki smak. Najpierw w wielkim stylu wygrał 77. Tour de Pologne, by potem odnieść fatalną kontuzję, spadając w przepaść podczas Tour of Lombardia.

Belg wchodząc wówczas w zakręt na moście uderzył w barierkę, wypadł z roweru i wyleciał z trasy. Miał sporo szczęścia w tym nieszczęściu, bo w przepaści znajdowały się drzewa, które trochę złagodziły skutki upadku z dużej wysokości.

21-latek w rozmowie z "BBC" wspomina tamto zdarzenie w którym m.in. złamał miednicę. - Dwóch czy trzech lekarzy musiało mnie trzymać, bo ponownie bym upadł - mówi Evenepoel, którego koszmar trwał kilka dni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

- Próbowali mnie postawić, ale w tamtym wypadku straciłem trzy litry krwi. Czułem ból w plecach, cała krew spływała bo przez pięć dni nie byłem się w stanie ruszyć nawet o milimetr - dodaje.

Zawodnik grupy Deceuninck-Quick Step miał duże problemy z powrotem do zwykłego chodzenia. Pomagała mu jedynie mama. - Chciałem wstać, pójść na mały spacer, ale nie mogłem. Wstawałem i nic nie widziałem, nic nie czułem. To były naprawdę ciężkie chwile - komentuje.

Belg rehabilitację ma już jednak za sobą, a jego ciało zregenerowało się w niezwykle szybkim tempie. Zawodnik zdążył już nawet nie tylko wrócić na rower, ale "zrobić" formę i stanąć na starcie Giro d'Italia.

I trzeba jasno powiedzieć, że 21-latek zadziwia świat. Zaledwie 9 miesięcy po tym koszmarnym wypadku Evenepoel nie tylko bierze udział w jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów świata, ale przed środowym etapem był nawet na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej tego wyścigu!

Zobacz także:
Il Lombardia. Dramatyczny wypadek Remco Evenepoela (wideo)
Brawo Maciej Bodnar. Tytaniczna praca polskiego kolarza dała znakomite efekty

Komentarze (0)