Deszcz storpedował siedemnasty etap Vuelty. Drogi śliskie jak lodowisko

Twitter / Twitter/Vuelta / Deszcz storpedował siedemnasty etap Wyścigu Dookoła Hiszpanii.
Twitter / Twitter/Vuelta / Deszcz storpedował siedemnasty etap Wyścigu Dookoła Hiszpanii.

Do tej pory kolarze raczej psioczyli pod nosem, że podczas Wyścigu Dookoła Hiszpanii jest za ciepło. Dzisiaj aura spłatała figla. Choć niezbyt zabawnego. Co rusz dochodziło do upadków i kraks.

To był pokaz siły Primoża Roglicia! Słoweniec podczas 17. etapu Vuelta a Espana pokazał rywalom, kto jest najlepszym kolarzem tegorocznej edycji. Kolarz grupy Jumbo-Visma zwyciężył już po raz trzeci podczas aktualnego Wyścigu Dookoła Hiszpanii i wskoczył na fotel lidera. Z zamiarem nie opuszczania go już do końca rywalizacji.

Roglić okazał się najsilniejszym kolarzem podczas piekielnie trudnego etapu. Nie dość, że peleton miał do przejechania 180 km, nie dość, że zawodnicy musieli pokonać trzy bardzo trudne podjazdy (w tym finałowy o długości ponad 12 km i średnich nachyleniu 7 proc.), to jeszcze spadł deszcz. I to miejscami rzęsisty.

A takie warunki były zapowiedzią wielu problemów. Asfalt natychmiast zamieniał się w... lodowisko. Przekonał się o tym dotychczasowy lider - Norweg Odd Christian Eikking. Na zjeździe z przedostatniej góry... Zobaczcie sami.

Lider upadł, wielu kolarzy miało podobne przygody. A Roglić pognał do przodu, najpierw z Eganem Bernalem, a potem zostawił Kolumbijczyka z tyłu i samotnie wjechał na metę. Z przewagą, która dała mu żółtą koszulkę lidera.

Słoweniec wyprzedził o minutę i 35 sekund swoich najgroźniejszych rywali: wspomnianego już Bernala, Adama Yatesa, Miguela Angela Lopeza czy Enrica Masa. Dzięki temu Roglić w klasyfikacji generalnej ma już prawie dwie i pół minuty przewagi nad drugim Masem i ponad trzy minuty nad Lopezem.

Rafał Majka ukończył środowy etap na 56. miejscu ze stratą prawie 27 minut do Roglicia. A to spowodowało, że nasz kolarz wypadł z drugiej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Jest obecnie na 22. miejscu (strata 54:15).

Cesare Benedetti stracił o wiele więcej - 136. pozycja, 41:34 za Rogliciem. W generalce "Czarek" zajmuje 89. miejsce ze stratą dwóch godzin i 48 minut do Słoweńca.

Czytaj także: Miał wypadek podczas nauki jazdy. Dziś marzy, aby stanąć na nogi >>

Czytaj także: Kolarze wyprowadzeni w pole. Mogą nie wystąpić na mistrzostwach świata >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

Źródło artykułu: