O śmierci polskiego kolarza poinformowała światowa federacja ultrakolarstwa (WUCA). "Polski kolarz, Paweł Talaga zginął w kolizji z innym pojazdem podczas swojego startu w kategorii solo self-supported w wyścigu Race Across Italy" - przekazano w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Z doniesień włoskich mediów, w tym serwisu unionesarda.it, 51-latek został potrącony przez samochód w pobliżu tunelu La Portella między miejscowościami Roccapia i Roccaraso.
"Mężczyzna został najpierw potrącony przez samochód, a potem przez przejeżdżającego rowerzystę" - poinformowano. Mimo natychmiastowej reakcji służb ratunkowych było za późno na ratunek. Talaga zmarł z powodu odniesionych obrażeń.
Wyścig Race Across Italy to zawody rozgrywane w ruchu drogowym półotwartym na dystansie 775 km. "Chcielibyśmy podziękować organizatorom RAI za wsparcie w jak najszybszym poinformowaniu rodziny Pawła o wypadku. Jako WUCA będziemy z nimi współpracować, aby wesprzeć ich w tym niezwykle trudnym czasie" - przekazano.
"Cały Zarząd pragnie wyrazić nasze najgłębsze wyrazy współczucia przede wszystkim rodzinie, przyjaciołom i znajomym Pawła. Jesteście w naszych myślach. Chcielibyśmy również rozszerzyć nasze wsparcie na zawodników, ich załogi oraz personel RAI" - dodano.
Czytaj także:
Rosyjski kolarz z pretensjami do UCI. Został zrównany z ziemią
Powiedział, co myśli o armii Putina. Wpadł w ogromne tarapaty