To jej Sagan zadedykował mistrzostwo świata. Piękna blondynka niebawem urodzi dziecko

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Peter i Katarina Saganowie są w związku od czterech lat. Małymi krokami przechodzą kolejne etapy. Był ślub, a teraz oczekują pierwszego potomka.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 8

Zadedykował jej trzecie mistrzostwo

Peter Sagan po raz trzeci w karierze został mistrzem świata w kolarstwie szosowym. Słowak zwycięstwo zadedykował tragicznie zmarłemu Michele Scarponiemu, ale także swojej pięknej żonie.

2
/ 8

Zostaną rodzicami

Katarina jest dla słynnego kolarza całym światem. Niebawem w ich życiu pojawi się jeszcze jedna osoba. W czerwcu tego roku Sagan oświadczył światu, że wraz z żoną spodziewają się dziecka.

3
/ 8

To będzie pierwsze dziecko

Termin porodu nie jest jeszcze znany. To będzie ich pierwszy potomek, a więc w życiu państwa Saganów zapowiada się wielka rewolucja.

4
/ 8

Poznali się w rodzinnym mieście

Peter i Katarina poznali się cztery lata temu w Żylinie, która dla obu jest rodzinnym miastem. Bardzo szybko przekonali się, że nadają na tych samych falach i są dla siebie stworzeni.

5
/ 8

Małżeństwo niczego nie zmieniło

Pobrali się w 2015 roku, a słowacki kolarz potem zapewniał, że to nie miało żadnego wpływu na jego karierę. - Małżeństwo niczego nie zmieniło. Inaczej może być w przypadku, gdy urodzi się dziecko - mówił.

6
/ 8

Lubią wspólne wycieczki rowerowe

Katarina często towarzyszy mężowi podczas najważniejszych zawodów. Sama też lubi wsiąść na rower i z Peterem wybrać się na przejażdżkę.

7
/ 8

Świetnie odnajduje się w biznesie

Ukochana mistrza świata jest dyrektorem ds. marketingu w firmie, która produkuje syrop ze słonecznika bulwiastego. Oczywiście Peter Sagan jest twarzą tej marki.

8
/ 8

Troszczą się o dzieci

Saganowie także udzielają się społecznie. Na Słowacji organizują zawody "Peter Sagan Kids Tour", a także prowadzą akademię jego imienia. W dodatku wspierają budowę kliniki neonatologicznej dla niemowląt, która powstaje w Bratysławie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)