Fabian Riessle zwycięzcą konkursu PŚ w Trondheim. Paweł Słowiok w czołowej "30"

Getty Images /  Matthias Hangst / Od lewej: Johannes Rydzek, Vinzenz Geiger, Fabian Riessle, Eric Frenzel
Getty Images / Matthias Hangst / Od lewej: Johannes Rydzek, Vinzenz Geiger, Fabian Riessle, Eric Frenzel

Fabian Riessle wygrał konkurs Pucharu Świata w kombinacji norweskiej w Trondheim. Po raz czwarty w sezonie 2017/2018 w czołowej trzydziestce zawodów tej rangi sklasyfikowano Pawła Słowioka.

Po serii skoków narciarskich na obiekcie Granasen (HS140) prowadził Go Yamamoto. Drugie miejsce po pierwszej części zmagań zajmował Jarl Magnus Riiber. Reprezentant gospodarzy ruszył na trasę ze stratą dwunastu sekund do lidera.

Szesnaste miejsce w serii skoków zajął Paweł Słowiok, 27. Szczepan Kupczak, a 44. Adam Cieślar. Z powodu nieprawidłowego kombinezonu zdyskwalifikowany został triumfator wtorkowego konkursu - Eric Frenzel.

Słowiok ostatecznie został sklasyfikowany jako 26. Tym samym wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w konkursie Pucharu Świata 2017/2018. 26. był też w Seefeld i Kuusamo. Kupczak minął metę jako 36. Cieślar nie przystąpił do biegu.

Wygrał Fabian Riessle. 27-letni Niemiec zajmował dziesiątą lokatę po skokach, a w biegu miał piąty czas. Na drugim stopniu podium stanął Riiber. Trzeci ukończył rywalizację Eero Hirvonen. Yamamoto zamknął czołową dziesiątkę.

Kolejne zawody odbędą się 17 i 18 marca w Klingenthal.

MiejsceZawodnikKrajCzas
1. Fabian Riessle Niemcy 24:50.0
2. Jarl Magnus Riiber Norwegia +1.2
3. Eero Hirvonen Finlandia +1.8
4. Magnus Krog Norwegia +11.1
5. Akito Watabe Japonia +11.7
6. Wilhelm Denifl Austria +16.9
26. Paweł Słowiok Polska +1:33.7
36. Szczepan Kupczak Polska +2:28.3

Klasyfikacja generalna:

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Akito Watabe Japonia 1175
2. Jan Schmid Norwegia 996
3. Fabian Riessle Niemcy 791
4. Johannes Rydzek Niemcy 706
5. Joergen Graabak Norwegia 661
6. Eero Hirvonen Finlandia 603
48. Szczepan Kupczak Polska 24
52. Paweł Słowiok Polska 22
63. Adam Cieślar Polska 7

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca

Źródło artykułu: