Powierzenie Adamowi Małyszowi funkcji dyrektora Polskiego Związku Narciarskiego okazało się strzałem w dziesiątkę. Świetnie to widać podczas konkursów w skokach narciarskich. Legenda tej dyscypliny nie ma problemu z tym, by na przykład potrzymać parasol nad Kamilem Stochem.
"Orzeł z Wisły" mocno zaangażował się w swoją pracę. Nie wszyscy kibice wiedzą, że zajmuje się on nie tylko skokami, ale także kombinacją norweską. Ta dyscyplina w Polsce nie cieszy się dużą popularnością, ale Małysz związał się emocjonalnie z naszymi reprezentantami, o czym świadczy poniższy film.
- Ciągnij Paweł, dajesz, dajesz - krzyczał dyrektor PZN w kierunku swojego podopiecznego.
Małysz w ten sposób dopingował Pawła Słowioka. Jego wsparcie przyniosło efekt, bo Polak zawody w Ruce ukończył na 25. miejscu, co dało mu punkty do klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"