19.09.2009 r. (sobota)
Grająca mocno osłabiona drużyna "Siarkowców" nie miała najmniejszych szans z jednym z przedstawicieli ekstraklasy i tylko w pierwszej kwarcie dotrzymywała kroku rywalom. Gospodarze zawodów dobrze grający w obronie i skutecznie punktujący z obwodu z minuty a minutę odskakiwali przeciwnikom. Po raz pierwszy w szeregach Znicza zadebiutował John Williamson, który na własna prośbę tuż po przylocie do Polski przywdział trykot jarosławskiej drużyny i wybiegł na parkiet.
Siarka Tarnobrzeg - Znicz Jarosław 48:77 (13:15, 20:31, 8:16, 7:15)
Siarka: Marciniak 12, Baran 11, Czerwonka 10, Rabka 5, Szpyrka 5, Rogała 3, Woźniak 2, Uriasz 2,
Znicz: Sarzało 14, Witos 12, Mays 12, Misiewicz 10, Chappell i Williamson 7, Mikołajko 6, Zabłocki 4, Wyka 3, Szczotka po 2, Gazarkiewicz, Urban, Białas 0,
W drugim meczu rozgrywanym w sobotni wieczór naprzeciwko siebie stanęły ekipy ze Stalowej Woli i Łańcuta. Ku dużemu zdziwieniu jarosławskiej publiczności mocno przemeblowany skład Sokoła nie dawał za wygraną z beniaminkiem Polskiej Ligi Koszykówki. Rozstrzygnięcie spotkania przyniosła dopiero ostatnia kwarta w której to trzema rzutami zza linii 6.25 popisał się Rafał Partyka i jego drużyna odskoczyła na bezpieczny dystans - w konsekwencji czego kontrolowała już sytuację na parkiecie do ostatniej sekundy meczu.
Stal Stalowa Wola - Sokół Łańcut 69:53 (16:13, 22:22, 14:12, 17:6)
Stal: Klima 16, Partyka 14, Andrzejewski 12, Malczyk 10, Loyd 7, Gabiński 5, Mielczarek 2, Godbold 2, Billmeir 1
Sokół: Fortuna 15, Chromicz 10, Glapiński 9, Nietsche 8, Paul 4, Dubiel 4, Balawender 2, Czerwonka 1, Szurlej 0, Maślanka 0
20.09.2009 r. (niedziela)
Spotkanie dwóch pierwszoligowców rozstrzygnęła na swoja korzyść ekipa z Łańcuta. Mocno przetrzebiona kontuzjami drużyna z Tarnobrzega nie potrafiła przeciwstawić się dobrze grającym rywalom. Z dobrej strony pokazał się środkowy Sokoła - Łukasz Paul, który pod nieobecność w zespole Siarki Piotra Misia rządził i dzielił po tablicami.
Sokół Łańcut - Siarka Tarnobrzeg 62:47 (15:5, 22:23, 13:14, 9:5)
Sokół: Paul 16, Maślanka 15, Dubiel 11, Fortuna 9, Balawender 9, Szurlej 2, Kołacz 0 Czerwonka 0, Chromicz 0, Nietsche 0,
Siarka: Czerwonka 14, Woźniak 10, Szpyrka 8 Marciniak 6, Rabka 6, Uriasz 3, Baran 0,
Ostatnie spotkanie X Memoriału im. Jerzego Matusza zapowiadało się bardzo ciekawie – niestety końcowy scenariusz był z goła całkiem inny niż przypuszczano. Jarosławianie grający przed własną publicznością nie dali najmniejszych szans drużynie Stali. Kapitalnie zaprezentował się Jeremy Chappell zdobywca 28. punktów, oraz Keddrick Mays 18.
Koszykarze z hutniczego miasta byli tłem dla gospodarzy i jeżeli podopiecznych Bogdana Pamuły nie wzmocni jakiś solidny amerykański zawodnik to bez wątpienia będą mieli nie lada problem aby przeciwstawić się ekstraklasowym drużynom.
Znicz Jarosław - STAL Stalowa Wola 77:63 (27:15, 14:14, 21:19, 12:15)
Znicz: Chapell 28, Mays 18, Zabłocki 10, Williamson 7, Misiewicz 6, Sarzało 6, Mikołajko 2, Witos 0, Wyka 0, Szczotka 0,
Stal: Billmeir 17, Loyd 16, Andrzejewski 8, Godbold 7, Gabiński 7, Klima 6, Partyka 2, Mielczarek 0, Malczyk 0,
Końcowa kolejność:
1. Znicz
2. Stal Stalowa Wola
3. Sokół Łańcut
4. Siarka Tarnobrzeg.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju wybrano Keddricka Maysa, zaś najlepiej punktującym został Jeremy Chappell - zdobywca 47. punktów w całych zawodach.