Drugi mecz turnieju towarzyskiego w Atenach i druga wygrana Biało-Czerwonych. Spotkanie z Chorwatkami rozstrzygnęło się tak naprawdę w drugiej kwarcie.
15 punktów (7/12 z gry) i siedem zbiórek skompletowała Stephanie Mavunga, 12 "oczek" dołożyła Aleksandra Parzeńska, a 10 asyst rozdała Julia Drop.
Wyrównana była tylko pierwsza kwarta - Chorwatki prowadziły nawet 14:8 rozpoczynając od czterech trafień z dystansu. Z biegiem czasu Biało-Czerwone szybko jednak zdołały wrócić.
I nie patrząc za siebie ruszyły po swoje. Koncertową drugą kwartę wygrały 27:13, a w czwartej kwarcie zanotowały rekordową przewagę, która wynosiła nawet 24 "oczka" (69:45). Rywalki na finiszu nieco odrobiły strat, a mogły jeszcze więcej, gdyby trafiały... sam na sam z koszem.
Polki dominowały w walce pod tablicami (38:25 w zbiórkach), miały 26 asyst, 10 przechwytów i osiem bloków. Szwankował rzut zza łuku (5/21 w tym elemencie) i popełniły 15 strat.
Dodajmy, że w pierwszym meczu turnieju Biało-Czerwone ograły 72:60 aktualne mistrzynie Europy, Serbki (więcej o tym meczu -->> TUTAJ).
W czwartek 16 czerwca - na zakończenie turnieju - podopieczne trenera Marosa Kovaciak zmierzą się z gospodyniami, Greczynkami. Początek meczu o godz. 19:30.
Polska - Chorwacja 71:57 (18:17, 27:13, 17:12, 9:15)
Polska: Stephanie Mavunga 15, Aleksandra Parzeńska 12, Liliana Banaszak 9, Weronika Telenga 7, Kamila Borkowska 6, Agnieszka Skobel 6, Weronika Gajda 5, Julia Piestrzyńska 5, Anna Jakubiuk 2, Zuzanna Sklepowicz 2, Julia Drop 2 (10 as).
Chorwacja: Andrijana Cvitković 18, Mihaela Lazić 13, Mia Vuksić 8, Klaudia Perisa 6, Hana Muhl 6, Patricia Bura 4, Josipa Jurić 2, Sara Borić 0, Andela Strize 0, Ana Mandić 0, Lea Hajdin 0.
Zobacz także:
Prezes Czarnych Słupsk: Nie zadłużę klubu, bo komuś coś się wydaje
Trefl i Arka razem?! Właściciel klubu ujawnia swoje plany
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!