Prezes Czarnych Słupsk: Nie zadłużę klubu, bo komuś coś się wydaje [WYWIAD]

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Michał Jankowski, prezes Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Michał Jankowski, prezes Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

- Nie mam zamiaru zadłużać klubu, bo komuś się wydaje, że jemu coś się należy. Kontraktuje graczy, na których nas stać. Chcemy grać w FIBA Europe Cup - mówi nam Michał Jankowski, prezes Czarnych Słupsk.

W słupskim klubie - wg. naszych informacji - zachodzą duże zmiany. Niewykluczone, że będzie nowa nazwa zespołu, a co za tym idzie: większe pieniądze w budżecie, jest też deklaracja gry w europejskich pucharach na poziomie FIBA Europe Cup (do 24 czerwca kluby mają czas na złożenie aplikacji). W tym momencie trwają też zaawansowane rozmowy z zawodnikami.

Warto zaznaczyć, że kontrakt z klubem ma tylko jeden Polak: Paweł Leończyk. Na dniach można spodziewać się kolejnych umów, nawet czterech. Blisko pozostania są Mikołaj Witliński, Jakub Musiał i Bartosz Jankowski. Propozycje pozostania w Słupsku otrzymali także obcokrajowcy: Marek Klassen i Beau Beech.

- Mamy bardzo wysoką inflację. Wszystko poszło do góry: paliwo, ceny przejazdów, zakwaterowanie. Mam też takie wrażenie, że zawodnicy próbują sobie odbić tę inflację i wszystkie związane z tym straty własnego życia w swoich kontraktach. Przepisy o wprowadzeniu zawodnika U-23 do I ligi i jednego Polaka na parkiecie w PLK nie ułatwiają sprawy. Te zmiany spowodowały lawinowy wzrost oczekiwań finansowych tych zawodników - przekonuje nas Michał Jankowski, prezes Grupa Sierleccy Czarnych.

ZOBACZ WIDEO: Koniec Rybusa w reprezentacji Polski? "Prawdopodobnie postanowił się osiedlić na stałe w Rosji"

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Czy Czarni Słupsk, czwarty zespół minionych rozgrywek, zagrają w europejskich pucharach?

Michał Jankowski, prezes Grupy Sierleccy Czarni Słupsk: Do 24 czerwca upływa termin składania wniosków do rozgrywek FIBA Europe Cup. Mogę zapewnić, że Czarni Słupsk taką aplikację na pewno złożą. W tym momencie poznajemy wszystkie tajniki, które wiążą się z występami w tych rozgrywkach. Ja, jako prezes, robię wszystko, by europejskie puchary zagościły w Słupsku już w sezonie 2022/2023. Występ w FIBA Europe Cup mocno wiąże się z tym, jaki będziemy mieli budżet.

Jak w takim razie wygląda proces konstruowania budżetu na kolejny sezon? Czy Czarni Słupsk będą mieli większe pieniądze?

W dużych bólach i cierpieniach budujemy budżet na kolejny sezon. Z każdym dniem go powiększamy. Nie ukrywam też, że czekamy na informację ze strony PLK nt. dotacji związanej z występami w europejskich pucharach.

Czy prawdą jest, że zmianie ulegnie nazwa zespołu?

Mogę faktycznie zdradzić, że pracuję nad nazwą zespołu, możliwe jest dołączenie drugiego członu. Warto zaznaczyć, że firma "Grupa Sierleccy" dalej będzie sponsorem naszego klubu. Spółka przechodzi jednak reorganizację. Na horyzoncie jest za to sponsor z innej branży, ale na tę chwilę nie wiem, czy nazwa będzie dwuczłonowa czy nie.

Czy dobre wyniki z ostatniego sezonu mają wpływ na rozmowy ze sponsorami? A może wszystko jest zasługą ciężkiej pracy prezesa Michała Jankowskiego?

Powiem nieskromnie, że oprócz ciężkiej pracy, w grę wchodziły także 20 lat przyjaźni jeśli chodzi o nowych, kluczowych/strategicznych partnerów, więc są to sprawy zupełnie z innej półki. Wyniki sportowe są oczywiście istotne, bo ludzie, którzy za tym stoją, widzą, że to co robią Czarni na parkiecie jest w dużej mierze wykładnią tego, jak prowadzę ten klub. Widzą w tym potencjał i nie obawiają się włożyć w to swoich środków.

Czarni Słupsk rozliczyli już w pełni sezon 2021/2022?

Tak, rozliczyliśmy wszystkich trenerów i zawodników. Mamy zapłaconą każdą fakturę.

Garrett i Lewis nie będą już grali w Słupsku
Garrett i Lewis nie będą już grali w Słupsku

Na ile udało się wszystko dokładnie zaplanować? Dużo się pan pomylił względem tego, co założył sobie przed sezonem?

To jest dobre pytanie. W swoich obliczeniach pomyliłem się - biorąc pod uwagę sezon zasadniczy - o 20 tysięcy złotych. W grudniu, gdy zacząłem planować grę w fazie play-off, to udało mi się to zamknąć "jeden do jednego". Wszystko co było założone, zostało zrealizowane. Wiem, że wszyscy mówią, iż przychody z biletów były spore, ale należy pamiętać, że zawodnicy i trenerzy mieli w swoich umowach wpisane niemałe premie. Niektórzy za udział w play-off, niektórzy za strefę medalową.

Jak wygląda proces konstruowania zespołu na sezon 2022/2023?

To bardzo trudny proces. Należy pamiętać, że mamy bardzo wysoką inflację. Wszystko poszło do góry: paliwo, ceny przejazdów, zakwaterowanie. Mam też takie wrażenie, że zawodnicy próbują sobie odbić tę inflację i wszystkie związane z tym straty własnego życia w swoich kontraktach. Przepisy o wprowadzeniu zawodnika U-23 do I ligi i jednego Polaka na parkiecie w PLK nie ułatwiają sprawy. Te zmiany spowodowały lawinowy wzrost oczekiwań finansowych tych zawodników. Nie ma co ukrywać: jest wojna między klubami o nazwiska i kontrakty.

Często mówi się, że zespół, który był rewelacją rozgrywek, jest "zakładnikiem własnego sukcesu". Chodzi o podwyżki, większe ceny zawodników. Czy to może dotknąć Czarnych Słupsk?

Niestety tak. Rozumiem ambicje i żądania zawodników, ale trzymam budżet w ryzach. Nie mam zamiaru zadłużać klubu, bo komuś się wydaje, że jemu coś się należy. Jestem realistą i dalej kontraktuje graczy, na których nas stać.

Kiedy należy spodziewać się ogłoszenia kolejnych umów?

Najbliższe dwa-trzy dni będą bardzo istotne. W tym czasie dużo się wydarzy.



CZYTAJ TAKŻE:
Gruba lista wolnych Polaków. Duże nazwiska do wzięcia!
"Najgorszy sezon w karierze". Mówi wprost, co go wkurzyło
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
"Wart każdych pieniędzy". O tej umowie jest głośno, mamy głos zawodnika!

Źródło artykułu: