- Przede wszystkim jesteśmy bardzo szczęśliwi. Od spotkania z Litwą wysoko wygraliśmy pięć kolejnych meczów i nie pozostawiliśmy żadnych złudzeń, kto był na tym turnieju najlepszy. Jestem niesamowicie dumny z moich kolegów i całego sztabu trenerskiego kadry - powiedział Hiszpan w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- W trakcie tej imprezy przegraliśmy na początku dwa spotkania, ale nie zwątpiliśmy w sukces ani przez moment. Opłaciło się, bo to wiara pomogła nam wywalczyć złoto - dodał.
Kluczowy dla Hiszpanów był piąty mecz, z Litwą. - Po wcześniejszej porażce z Turcją usiedliśmy razem i przeanalizowaliśmy sytuację. Cały zespół podszedł do spotkania z Litwą z dużym entuzjazmem, ale nie było łatwo wygrać. Po pierwszej kwarcie przegrywaliśmy przecież 15:24 i widoki na sukces nie było najlepsze. Na szczęście w drugiej części pozbieraliśmy się i popisaliśmy wspaniałą serią 23:0. Wreszcie zaczęliśmy grać taką koszykówkę, jaką lubimy i jaką planowaliśmy przed EuroBasketem - wyjaśnił Gasol na łamach Przeglądu Sportowego.