W sądzie padły kluczowe słowa. Przełom ws. Amerykanki więzionej w Rosji?

Sprawa zatrzymanej w Rosji za posiadanie nielegalnych substancji Brittney Griner elektryzuje cały świat. Amerykańska gwiazda koszykówki podczas czwartkowego przesłuchiwania przyznała się do winy, choć jak sama przyznała, nie miała złych intencji.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Brittney Griner PAP/EPA / Na zdjęciu: Brittney Griner
Gwiazda kobiecej WNBA Brittney Griner została aresztowana 17 lutego na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie. Podczas kontroli w jej bagażu znaleziono wkłady do e-papierosów, w które miały zawierać płyn z olejkiem konopnym.

Koszykarka Phoenix Mercury jest przetrzymywana w Rosji od czterech miesięcy, a pod koniec czerwca przedłużono zawodniczce areszt o kolejne pół roku. Sprawa jest bardzo głośna, ponieważ zatrzymanie Griner zbiegło się w czasie z rozpoczęciem inwazji na Ukrainę przez Władimira Putina.

A przecież stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską są bardzo napięte. W czwartek agencja Reuters poinformowała o pewnym przełomie w sprawie gwiazdy WNBA, która miała wypowiedzieć ważne słowa przed sądem w Chimkach.

- Chciałabym przyznać się do winy, wysoki sądzie. Ale nie miałam złych zamiarów. Nie chciałam łamać prawa. Chciałabym złożyć zeznania później. Potrzebuję więcej czasu, aby się przygotować - powiedział Griner, cytowana przez Reuters.

Brittney Griner grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Kolejna rozprawa odbędzie się 14 lipca. O jej uwolnienie walczą Amerykanie z prezydentem Joe Bidenem na czele, który po przeczytaniu listu koszykarki uznał tę sprawę jako "priorytetową".

- Bierze to sobie do serca. Traktuje tę pracę bardzo poważnie, zwłaszcza jeśli chodzi o sprowadzanie do domu obywateli USA, którzy są niesłusznie przetrzymywani - powiedziała sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre, cytowana przez eu.usatoday.com.

- Prezydent zrobi wszystko, co w jego mocy, aby sprowadzić ją do domu wraz z innymi obywatelami USA, którzy są przetrzymywani - niesłusznie przetrzymywani za granicą - dodała (więcej przeczytasz TUTAJ).

Zobacz też:
Co za popis! Niewiarygodny występ w lidze WNBA
Dobre czy złe? Trener Legii skomentował losowanie BCL

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×