Włoski klub Virtus Bolonia, hiszpański Cazoo Baskonia, a teraz także Panathinaikos Ateny. Jak przekazał Aris Barkas z portalu Eurohoops, pozyskaniem Mateusza Ponitki podobno zainteresowany jest właśnie grecki gigant, biorący udział w rozgrywkach Euroligi.
Lider kadry Polski po EuroBaskecie zasypywany jest ofertami. 29-latek na wrześniowym turnieju zdobywał średnio 13,4 punktu, 5,3 zbiórki i 5,7 asysty, prowadząc Biało-Czerwonych do historycznego, czwartego miejsca.
Trzeba pamiętać też, że stosunkowo niedawno, bo w sierpniu, Ponitka podpisał nowy kontrakt, wiążąc się z Pallacanestro Reggiana.
Rzecz w tym jednak, że umowa we Włoszech jest tylko trzymiesięczna. Ponadto - jak ustaliło TVP Sport - klauzula wykupu Polaka wynosi 25 tysięcy euro. To niewiele dla znacznie silniejszych klubów niż Reggiana.
Co na temat swoich przyszłych występów sądzi sam zainteresowany? - Nie wiem, naprawdę w tej chwili nie potrafię niczego przesądzić. Mam świadomość, że szefowie klubu z Reggio jako pierwsi wyciągnęli do mnie rękę, gdy inne kluby się wahały, więc w tej chwili mają do mnie pierwszeństwo. Żadnej krzywdy na pewno nie będę chciał im zrobić - przyznał Ponitka, cytowany przez portal super-basket.pl.
Panathinaikos also initiated talks with Mateusz Ponitka. The player is still under contract with Reggio Emilia and in talks with Baskonia.
— Aris Barkas (@arbarkas) September 20, 2022
More on @Eurohoopsnet and @eurohoopsGR
Czytaj także: Marcin Gortat: To historyczny wyczyn. Czapki z głów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek