Trener Brooklyn Nets, Steve Nash stracił pracę!

Getty Images / Dustin Satloff / Na zdjęciu: Steve Nash
Getty Images / Dustin Satloff / Na zdjęciu: Steve Nash

Stało się. Pierwszy trener drużyny NBA w sezonie 2022/2023 stracił pracę. Klub z Nowego Jorku postanowił podjąć stanowczą decyzję.

W tym artykule dowiesz się o:

Brooklyn Nets nie tak wyobrażali sobie początek kampanii 2022/2023. Bilans 2-5 mówi wszystko. Czara goryczy się przelała. Dotychczasowy trener, Steve Nash, we wtorek oficjalny przestał pełnić tę funkcję.

Jak przekazał Adrian Wojnarowski, obie strony doszły do wniosku, że to czas, aby zakończyć współpracę. Trwała ona od 2020 roku.

Nash nie poprowadził Nets do sukcesów. Drużyna, która ma w swoim składzie takie gwiazdy, jak Kevin Durant, czy Kyrie Irving, a wcześniej również James Harden, za jego kadencji odpadła najpierw w półfinale Konferencji Wschodniej (3-4 z Milwaukee Bucks), a później już w pierwszej rundzie fazy play-off (0-4 z Boston Celtics).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce

"Osobiście, była to dla mnie niezwykle trudna decyzja" - przyznał w oświadczeniu generalny manager Nets, Sean Marks. "Jednak po wielu rozważaniach i ocenie tego, jak rozpoczął się ten sezon, zgodziliśmy się, że w tej chwili konieczna jest zmiana" - dodaje Marks.

Oświadczenie wydał także Steve Nash. Kanadyjczyk podziękował w nim władzom klubu z Nowego Jorku za możliwość, jaką mu dali. Przyznał także, że zawsze będzie kibicował Nets, a kibicom życzy, aby ich drużna wspięła się na sam szczyt.

"To było niesamowite doświadczenie z wieloma wyzwaniami, za które jestem ogromnie wdzięczny. Praca z zawodnikami, zespołem i całym biurem, była prawdziwa przyjemnością. Jestem szczególnie wdzięczny mojej kadrze trenerskiej i osobom odpowiedzialnym za przygotowanie pokoju wideo, jest to grupa utalentowanych ludzi o wielkim charakterze i profesjonalizmie" - czytamy ponadto w oświadczeniu Nasha.

Nets tymczasowo poprowadzi pełniący do tej pory funkcję asystenta, Jacque Vaughn.

Czytaj także: Doświadczony Chorwat w NBA przedłuża kontrakt. Bogdanović zarobi duże pieniądze
Czytaj także: Sprzedali gwiazdę, co dalej? Oto plany beniaminka

Komentarze (0)