TOP 16 Euroligi: Porażek faworytów ciąg dalszy

Po wczorajszych przegranych CSKA i Panathinaikosu, dziś sprostać rywalom z Tel Awiwu nie potrafił faworyzowany Realu Madryt. TAU wygrała w Salonikach i obok Motepaschi jest jedyną niepokonaną drużyną w grupie E. Kontrowersyjna dogrywka przesądziła o wygranej Fenerbahce nad Lietuvosem.

Najciekawszym czwartkowym meczem fazy TOP 16 Euroligi okazało się spotkanie pomiędzy Fenerbahce a Lietuvos Rytas. Gospodarze przegrywali w czwartej kwarcie różnicą nawet 10 punktów, ale udało im się straty zniwelować. W ostatniej akcji regulaminowego czasu gry Solomon trafił z sześciu metrów, a na trybunach rozpoczęło się święto. Jak się później okazało nieco przedwczesne. Lietuvos protestował, że Solomon oddał rzut po syrenie kończącej mecz. Taką wersję wydarzeń potwierdziła powtórka z materiałów wideo i sędziowie zarządzili rozegranie dogrywki, pół godziny po ostatnim gwizdku. W dodatkowym czasie gry Fenerbahce szybko odskoczyło na kilka punktów, za 5 fauli spadł najlepszy tego dnia gracz Lietuvosu Kenan Bajramović i goście nie potrafili w końcówce odrobić strat. 27 punktów dla zwycięzców zdobył Will Solomon, a Fenerbahce awansowało na drugie miejsce w grupie E.

Maccabi w meczu o pierwsze miejsce w grupie F rozgromiło we własnej hali Real Madryt. Królewscy nie mieli tego dnia odpowiedzi na skuteczną i zespołową (26 asyst) grę gospodarzy. 22 punkty dla zwycięzców zdobył Will Bynum, 16 oczek i 15 zbiórek dołożył Terence Morris. - Nie mieliśmy dziś dobrego dnia. Maccabi zagrało dziś niesamowicie zmobilizowane po 19-punktowej porażce w Kownie. Byli po prostu lepsi. Koncentrujemy się na kolejnych meczach, zwłaszcza tych wyjazdowych. Charles Smith zagrał dziś słabo, ale jest tylko człowiekiem. Nie przegraliśmy przez niego, przegraliśmy jako zespół. - powiedział Joan Plaza, trener Realu.

TAU Ceramica pozostała jedyną obok Montepaschi niepokonaną drużyną w TOP 16. Hiszpanie wygrali na wyjeździe z Arisem Saloniki, który w tej rundzie nie wygrał jeszcze spotkania. Po 16 punktów zdobyli Sergi Vidal oraz Tiago Splitter. Koszykarze z Baskonii są liderem grupy E. W grupie G na prowadzenie wysunęła się Barcelona, która rozbiła we własnej hali Lottomaticę. 19 punktów rzucił Gianluca Basile, 17 Jaka Laković, a decydujące dla losów spotkania było pierwsze sześć minut drugiej kwarty, kiedy to gospodarze rzucili 23 punkty z rzędu.

Niesamowice ciekawie zrobiło się w grupie D. Partizan wykorzystał atut własnego parkietu, wygrał z Efesem i odbił się od dna tabeli. Partizan, Efes i Panathinaikos mają bilans 1-2, więc walka o awans do najlepszej ósemki Euroligi będzie toczyć się do ostatniej kolejki. Bardzo blisko awansu są już koszykarze Montepaschi, którzy dzięki wczorajszej wygranej z Panathinaikosem umocnili się na prowadzeniu w grupie.

Wyniki czwartkowych spotkań:

Fenerbahce Ulker Stambuł - Lietuvos Rytas Wilno 95:91

Maccabi Elite - Real Madryt 94:75

Partizan Igokea Belgrad - Efes Pilsen Stambuł 78:65

Aris TT Bank Saloniki - Tau Ceramica Vitoria 69:87

AXA FC Barcelona - Lottomatica Rzym 86:57

Źródło artykułu: