Sochan w końcówce krył Lillarda, Spurs nie dali rady świetnym Blazers

Getty Images / Alika Jenner / Na zdjęciu od lewej: Jeremy Sochan i Anfernee Simons
Getty Images / Alika Jenner / Na zdjęciu od lewej: Jeremy Sochan i Anfernee Simons

Reprezentant Polski, Jeremy Sochan zanotował solidny występ, a San Antonio Spurs rzucili poważne wyzwanie świetnym na starcie sezonu Portland Trail Blazers.

Spurs prowadzili nawet 106:100 na niespełna siedem minut przed końcem spotkania, ale Blazers odpowiedzieli wtedy zrywem 10-0. Kluczowy rzut za trzy trafił Anfernee Simons (113:108), a chwilę później Josh Hart wyjął piłkę z rąk Keldona Johnsona i wsadem sam na sam z koszem doprowadził do wyniku 115:110.

Drużyna z Portland, która jest największym pozytywnym zaskoczeniem początku sezonu, triumfowała ostatecznie 117:110 i odniosła czwarte w swoim piątym ostatnim meczu, a w sumie już dziesiąte zwycięstwo.

Jeremy Sochan spisał się solidnie. Reprezentant Polski w końcówce meczu z powodzeniem krył lidera rywali i gwiazdę NBA, Damiana Lillarda. 32-latek oddał w tamtym okresie trzy rzuty i trzy razy spudłował, raz został nawet zablokowany przez Sochana.

ZOBACZ WIDEO: "Zadzwonił Pudzianowski. Ja zgłupiałem!". Chalidow ujawnia, jak wyglądały negocjacje przed walką

19-latek debiutujący w NBA we wtorek spędził na parkiecie 27 minut i zdobył w tym czasie sześć punktów, cztery zbiórki, cztery asysty, zanotował również dwa bloki, stratę i pięć fauli. Polak miał ponadto najwyższy wskaźnik plus/minus w całym zespole (+18).

Teksańczykom na nic zdał się nawet kapitalny Jakob Poeltl. Austriak zanotował rekordowy występ, zapisał przy swoim nazwisku 31 "oczek", 14 zbiórek i pięć asyst. Devin Vassell rzucił 21 punktów, ale to wszystko nie uchroniło Spurs od dziewiątej porażki w sezonie.

Jeśli chodzi o Blazers, blisko double-double był Jerami Grant (29 punktów, osiem zbiórek), skompletował je za to Lillard, autor 22 "oczek" oraz 11 asyst.

Spurs następny mecz rozegrają w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego, zmierzą się na wyjeździe z Sacramento Kings.

Wynik:

Portland Trail Blazers - San Antonio Spurs 117:110 (30:29, 32:27, 31:33, 24:21)
(Grant 29, Simons 23, Lillard 22 - Poeltl 31, Vassell 21, Johnson 20)

Czytaj także: To były wielkie występy gwiazd NBA. Doncić skompletował potężne triple-double
Czytaj także: Billy Garrett, gwiazda ligi: Polska wiele mi dała

Komentarze (0)