Jeremy Sochan po raz pierwszy w zawodowej karierze wystąpił w słynnej hali Madison Square Garden i po raz pierwszy w meczu NBA nie zdobył nawet punktu.
19-latek pojawił się w wyjściowym składzie San Antonio Spurs, spędził na parkiecie 30 minut, a w tym czasie przestrzelił wszystkie trzy oddane rzuty z pola, miał też zbiórkę, cztery asysty, przechwyt, blok, dwie straty i pięć fauli. Popełnił ponadto błąd pięciu sekund przy wybiciu piłki z autu na finiszu meczu.
Polakowi mocno we znaki wdał się lider New York Knicks, Jalen Brunson. 26-latek, którego Sochan często krył, rzucił w środę rekordowe w karierze 38 punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Gwiazdor Knicks trafił 17 na 27 oddanych prób z pola, zanotował ponadto siedem zbiórek oraz sześć asyst. Brunson poprowadził drużynę z Nowego Jorku do zwycięstwa 117:114.
- Ma wszystko. Gra z zacięciem, jest utalentowany. Posiada przy tym wysokie koszykarskie IQ. Kawał zawodnika - komplementował lidera rywali w rozmowie z mediami trener Spurs, Gregg Popovich.
Właśnie Brunson doprowadził do wyniku 116:112 na niespełna półtorej minuty przed końcem spotkania. Spurs mieli jeszcze szansę na finiszu doprowadzić do wyrównania, ale Keldon Johnson nie zdołał oddać rzutu przed upływem regulaminowego czasu gry.
Wspomniany Johnson rzucił 26 punktów i zebrał siedem piłek. Josh Richardson miał ponadto 20 "oczek", ale Spurs ponieśli 26. porażkę w sezonie. Ich podstawowy zawodnik, Devin Vassell pauzował w środę przez problemy z kolanem.
Knicks zrewanżowali się Spurs za porażkę z końca 2022 roku, wtedy Teksańczycy triumfowali u siebie 122:115. To ich 21. triumf w kampanii 2022/2023.
Wynik:
New York Knicks - San Antonio Spurs 117:114 (39:29, 23:26, 32:34, 23:25)
(Brunson 38, Randle 25, Quickley 15 - Johnson 26, Richardson 20, Collins 16)
Czytaj także: Szok w noworocznym hicie PLK. BM Stal rozniosła Legię!
Nie ma na nich mocnych. Mistrzowie Polski nadal bezbłędni