Koszykarze rozpoczynają walkę o mistrzostwo - zapowiedź I kolejki PLK

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2009/10 został już oficjalnie rozpoczęty. W inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki, Trefl Sopot pokonał u siebie ekipę Energi Czarnych Słupsk. Tytułu broni ekipa Asseco Prokomu Gdynia, która w pierwszej kolejce wyjeżdża do Jarosławia, by tam zmierzyć się ze Zniczem. Natomiast drużyna wicemistrzów, PGE Turów Zgorzelec, w Stalowej Woli wystąpi przeciwko tamtejszemu beniaminkowi - Stali.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydaje się, iż najmniej emocji można się spodziewać w rywalizacji Stali Stalowa Wola z wicemistrzem Polski, PGE Turowem Zgorzelec. Gospodarze tego meczu prowadzeni przez Bogdana Pamułę bardzo późno bowiem skompletowali skład. W mało komfortowej sytuacji był również Sasa Obradović, który przez długi czas był pozbawiony kilku czołowych graczy. Polacy bowiem znajdowali się w kadrze, zaś Michael Wright i Willie Deane późno podpisali kontrakty. Jednak na papierze zdecydowanie przeważają goście, którzy dysponują znacznie lepszymi zawodnikami, na każdej pozycji. W dodatku Polacy, w większości, należą do ścisłej czołówki. Beniaminek PLK z całą pewnością będzie walczył, ale mając naprzeciwko siebie tak świetnych zawodników jak Adam Wójcik, Deane, czy Wright, trudno będzie o dobry rezultat. Jedynym atutem podopiecznych Pamuły jest gra przed własną publicznością.

Ciekawie zapowiada się pojedynek Polonii 2011 Warszawa z brązowym medalistom ostatnich Mistrzostw Polski, Anwilem Włocławek. Mladan Starcevic jako jedyny ma do dyspozycji wyłącznie polskich zawodników. Młodość zwykle kojarzy się z nieprzewidywalnością. Tak jest właśnie w tym przypadku - Polonia 2011 z całą pewnością nie dysponuje graczami na medal, ale jest to team, którego stać na niespodzianki, tym bardziej na początku sezonu, kiedy to wszyscy będą starali się poukładać swoją grę. Rywalem stołecznego klubu są koszykarze Igora Griszczuka. W ekipie "Rottweilerów" doszło do kilku rotacji krótko przed rozgrywkami, a w dodatku skład nie wygląda już tak groźnie, jak w poprzednich latach. Pomimo tego Anwil wciąż jest wymieniany w gronie kandydatów do medalu i to właśnie ta drużyna jest faworytem sobotniej rywalizacji.

Do interesującego widowiska może dojść w Poznaniu, gdzie miejscowa ekipa PBG Basketu zmierzy się z rewelacją minionego sezonu, Kotwicą Kołobrzeg. W obu klubach doszło do wielkiego wietrzenia. Eugeniusz Kijewski tym razem postawił głównie na bałkańskie posiłki, zaś "Czarodzieje z Wydm" wierzą w przywódczą moc Omniego Smitha. PBG Basket, który niespodziewanie w ostatnim roku bronił się przed spadkiem, ponownie wygląda, na papierze, całkiem nieźle. Co jednak rzuca się w oczy? Trener Kijewski ma do dyspozycji wielu młodych koszykarzy, w tym wielki talent polskiego basketu, Adama Waczyńskiego. Kto będzie górą w tym pojedynku? Wydaje się, że PBG Basket, który ma silniejszy skład, a w dodatku gra na własnym obiekcie, gdzie w poprzednim sezonie notował zdecydowaną większość swoich zwycięstw.

Sportino Inowrocław stanie w szranki z Polpharmą Starogard Gdański. Emocje podsyca postać Mariusza Karola. Szkoleniowiec Sportino, w poprzednim roku prowadził "Kociewskie Diabły" i być może będzie starał się udowodnić, iż włodarze "Farmaceutów" mogą żałować, że nie zatrzymali go w stolicy Kociewia. Na lidera inowrocławskiego teamu wyrasta Theo Scott, ale wszystko zweryfikują pierwsze mecze PLK. Natomiast najmocniejszą "strzelbą" gości ze Starogardu powinien być Anthony Weeden, który w kilku spotkaniach sparingowych grał rewelacyjnie. Oba zespoły są zbudowane głównie z polskich graczy, których uzupełnia grono 4-5 obcokrajowców. Zdaniem bukmacherów większe szanse na wygranie mają gospodarze. Trudno się z tą opinią nie zgodzić, ale zapowiada się bardzo wyrównany pojedynek.

Do wielu zmian doszło tego lata w Koszalinie. Trenerem został Rade Mijanović, który - wydaje się - zbudował ciekawy zespół. Michael Kuebler, George Reese, Vladimir Tica oraz Igor Milicić są już znani w Polsce, i każdy z nich gwarantuje przynajmniej solidny poziom gry. To właśnie oni powinni być liderami "Akademików" w tych rozgrywkach. O sile "Czarnych Koszul" będą stanowić natomiast starzy wyjadacze, czyli Michael Ansley i Brandun Hughes. Nie brakuje też niezłych Polaków - Przemysław Frasunkiewicz, Mariusz Bacik. Prócz tego Wojciech Kamiński ma do dyspozycji dwóch młodych Amerykanów - Josha Alexandra i Matta Kingsley'a. Większe szanse na końcowy sukces ma AZS, lecz zespół ze stolicy skóry na pewno łatwo nie sprzeda.

W jedynym niedzielnym starciu Znicz Jarosław u siebie podejmie mistrza Polski - Asseco Prokom Gdynia. Gospodarze prowadzeni przez Dariusza Szczubiała są raczej bez szans na triumf. Tomas Pacesas zbudował niezwykle silny zespół. W składzie pozostał wielki lider, gwiazda polskiej ekstraklasy, Qyntel Woods. W dodatku sprowadzono jeszcze Pape Sowa, Jana-Hendrika Jaglę, a więc graczy zdolnych do gry na bardzo wysokim poziomie. Atutem gdyńskiej drużyny jest również fakt, iż zdecydowana większość koszykarzy będzie współpracowała ze sobą już drugi sezon. To niewątpliwie powinno dobrze wpłynąć na zgranie na parkiecie.

I kolejka Polskiej Ligi Koszykówki:

Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 59:54 (13:13, 17:13, 17:15, 12:13)

Polonia 2011 Warszawa - Anwil Włocławek/ 10.10.09 godz. 16:30

PBG Basket Poznań - Kotwica Kołobrzeg/ 10.10.09 godz. 17:00

Stal Stalowa Wola - PGE Turów Zgorzelec/ 10.10.09 godz. 18:00

Sportino Inowrocław - Polpharma Starogard Gdański/ 10.10.09 godz. 18:00

AZS Koszalin - Polonia Azbud Warszawa/ 10.10.09 godz. 18:00

Znicz Jarosław - Asseco Prokom Gdynia/ 11.10.09 godz. 19:30

Źródło artykułu: