To już pewne! Luka Doncić i Dallas Mavericks nie zagrają w fazie play-off

Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Luka Doncić
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Luka Doncić

Sezon 2022/2023 zakończy się dla Dallas Mavericks szybciej, niż ktokolwiek przypuszczał. Ubiegłoroczni finaliści Konferencji Zachodniej, w tym roku nie awansują nawet do fazy play-off!

Kompletna katastrofa - tak można nazwać kampanię 2022/2023 w wykonaniu Dallas Mavericks. Klub z Teksasu zakończy ją na 11. miejscu w Konferencji Zachodniej, a to oznacza, że nie zakwalifikuje się nawet do turnieju play-in.

Mavericks w trakcie sezonu przeprowadzili dużą wymianę, pozyskując Kyriego Irvinga. Zastanawiano się wtedy, czy duet Luka Doncić - Irving może sięgnąć po mistrzostwo. Od tego momentu bilans Teksańczyków wyniósł fatalne 9-17. Efekt? Brak fazy play-off.

Definitywnie przesądziła o tym piątkowa porażka przeciwko Chicago Bulls (112:115). Ale nie jest ona niespodzianką, patrząc na skład Mavericks. Kyrie Irving, Tim Hardaway Jr., Maxi Kleber, Josh Green i Christian Wood pauzowali, a Luka Doncić grał tylko w pierwszej kwarcie i zdobył 13 punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje

- To może nie wywieszenie białej flagi, a podjęcie po prostu trudnej biznesowej decyzji - mówił trener Mavericks, Jason Kidd. - Staramy się zbudować mistrzowską drużynę. To jest krok wstecz. Ale miejmy nadzieję, że po nim pójdziemy naprzód - dodawał.

Kidd przyznał, że decyzję o wyłączeniu z gry w piątek kluczowych zawodników podjął zarząd klubu, z Markiem Cubanem na czele. Mavericks walczą o to, aby zachować wybór w drafcie, który może trafić także do New York Knicks. Zadecyduje o tym loteria.

Jeśli pick Mavericks znajdzie się w pierwszej dziesiątce tegorocznego draftu, Teksańczycy go zachowają. Jeśli jednak będzie poza TOP10, przejdzie w ręce Knicks. Jest to jeszcze zapis dawnego transferu, na mocy którego w 2019 roku do Dallas przeszedł Kristaps Porzingis.

O ile Mavericks, ostatni finaliści Konferencji Zachodniej, nie awansują nawet do fazy play-off, wciąż spore szanse, aby się tam znaleźć, mają Los Angeles Lakers. Drużyna z Kalifornii pokonała w piątek grających rezerwami Phoenix Suns 121:107.

- Cokolwiek się wydarzy, dbamy o to, co możemy - mówił trener Jeziorowców, Darvin Ham, którego drużyna legitymuje się bilansem 42-39. Lakers są na siódmym miejscu w Konferencji Zachodniej i nie wszystko już zależy od nich. Muszą liczyć na porażkę Los Angeles Clippers bądź Golden State Warriors. Ale i tak wiadomo już, że zagrają w turnieju play-in.

Jeśli chodzi o aktualnych mistrzów NBA, to w piątek też zrobili, co musieli. Warriors pokonali Sacramento Kings 119:97, trafiając 16 na 36 oddanych rzutów za trzy. Klay Thompson rzucił 29 punktów, a Stephen Curry miał 25 oczek. Jeśli w ostatniej serii meczów ograją Portland Trail Blazers, zapewnią sobie bezpośredni awans do fazy play-off.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Houston Rockets 109:112 (26:25, 23:30, 24:30, 36:27)
(Mykhailiuk 25, Maledon 22, McGowens 16 - Green 26, Porter Jr. 26, Sengun 14, Martin Jr. 14)

Indiana Pacers - Detroit Pistons 115:122 (27:35, 30:38, 30:23, 28:26)
(Hield 22, Mathurin 16, Jackson 15 - Ivey 29, Hayes 28)

Washington Wizards - Miami Heat 114:108 (26:23, 27:28, 36:20, 25:37)
(Gafford 22, Kispert 19, Davis 16 - Oladipo 30, Zeller 17, Cain 12)

Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers 131:136 po dogrywce (31:32, 32:21, 27:33, 29:33, 12:17)
(Young 27, Collins 19, Murray 19, Bey 15 - Niang 24, McDaniels 24, House Jr. 22, Springer 19)

Boston Celtics - Toronto Raptors 121:102 (34:16, 34:24, 27:33, 26:29)
(Hauser 26, Pritchard 22, Tatum 21 - Siakam 19, Achiuwa 16, VanVleet 12)

Brooklyn Nets - Orlando Magic 101:84 (27:23, 31:16, 20:23, 23:22)
(Bridges 22, Johnson 18, Claxton 14 - Anthony 14, Wagner 12, Bitadze 12)

Milwaukee Bucks - Memphis Grizzlies 114:137 (31:36, 41:35, 15:37, 27:29)
(Wigginton 25, Crowder 24, Dragić 14 - Jackson Jr. 36, Kennard 19, Bane 16)

New Orleans Pelicans - New York Knicks 113:105 (27:30, 33:30, 23:23, 30:22)
(Murphy 31, McCollum 23, Ingram 18 - Barrett 28, Quickley 24)

Dallas Mavericks - Chicago Bulls 112:115 (29:26, 38:28, 24:31, 21:30)
(Wright 13, Morris 13, Doncić 13 - White 24, Williams 23, Vucevic 20)

Sacramento Kings - Golden State Warriors 97:119 (16:32, 32:21, 25:33, 24:33)
(Lyles 15, Metu 15, Barnes 13 - Thompson 29, Curry 25, DiVincenzo 18)

Los Angeles Lakers - Phoenix Suns 121:107 (30:34, 31:28, 35:27, 25:18)
(Russell 24, Reaves 22, Beasley 21 - Craig 18, Landale 17, Okogie 16)

Czytaj także:
Derby Los Angeles znów dla Clippers. Szok, które to już z rzędu
Dallas Mavericks jeszcze walczą! Genialny Kyrie Irving

Komentarze (0)