Niewiarygodne rzeczy działy się w końcówce meczu w Słupsku, gdzie Grupa Sierleccy Czarni pokonali finalnie po dogrywce MKS Dąbrowa Górnicza 83:74. Do dodatkowych minut nie musiało jednak wcale dojść...
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Szaleństwo w Słupsku! Ten rzut może zadecydować o play-offach
- To jest mecz przegrany na własne życzenie - przyznał po spotkaniu wyraźnie zdenerwowany trener MKS-u Jacek Winnicki. I trudno mu się dziwić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
To był heroiczny bój jego podopiecznych, którzy kolejny raz grając bez podkoszowych byli o krok od ważnego sukcesu. Ten krok w tym wypadku to 2,2 sekundy.
Przy stanie 71:69 dla dąbrowian faulowany był Maciej Kucharek. Przed jego rzutami wolnymi trener Winnicki poprosił o przerwę i nakreślił scenariusz...
- Na dwie sekundy do końca mieliśmy dwa rzuty wolne. Przy plus dwa wzięliśmy czas. Założenie było takie, że jak trafiamy pierwszy, trafiamy drugi, a jak nie trafiamy pierwszego, to nie trafiamy drugiego - wyjaśnił na konferencji prasowej doświadczony szkoleniowiec.
Co po chwili zrobił Kucharek? Spudłował pierwszy rzut wolny, a następnie... trafił drugi! Tym razem o przerwę poprosił trener Czarnych Mantas Cesnauskis, a reszta jest już historią...
Dąbrowianie pogubili się w defensywie pozostawiając w rogu boiska zupełnie otwartego Shavona Colemana. Jakub Schenk to dostrzegł, podał mu piłkę, amerykański skrzydłowy trafił na dogrywkę, a fani w Gryfii eksplodowali.
- Popełniliśmy błąd, dostaliśmy rzut na remis, a dogrywka bez historii - zakończył wątek Winnicki. Dodatkowe minuty Czarni wygrali 11:2.
Łącznie w meczu dąbrowianie mieli 15/26 z linii, a sam Kucharek miał również dwa rzuty wolne przy wyniku 70:69. Wtedy trafił pierwszego, spudłował drugiego.
Wracając natomiast do rzutu Colemana, to miał on niesamowitą wagę. Dał euforię w Słupsku i złość we Włocławku. Powód? 14. wygrana Czarnych w tym sezonie oznacza, że dalej jest w grze o play-off. MKS z kolei triumfując w Słupsku przypieczętowałby swoje utrzymanie w EBL, a tak dalej czuje dreszczyk emocji.
Krzysztof Kaczmarczyk
dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
BM Stal trzyma się czołówki. Świetny mecz Michalaka i Skele
Clippers zrobili swoje, walczą o bezpośredni awans