Elektryzujące derby Podkarpacia - zapowiedź meczu Stal Stalowa Wola - Znicz Jarosław

Koszykarze Stali Stalowa Wola i Znicza Jarosław w niedzielę o godzinie 18.00 zagrają ze sobą w derbach Podkarpacia. Ponad rok czasu kibice w Stalowej Woli i Jarosławiu czekali na to spotkanie. Emocje od pierwszej do ostatniej minuty są gwarantowane. Obie drużyny w tym sezonie będą rywalizować ze sobą o utrzymanie w PLK.

Cudem w PLK

Przed rozpoczęciem sezonu wydawało się, że Znicz Jarosław nie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dzięki pomocy Marmy Polskie Folie zespół z Jarosławia zagra w ekstraklasie. W związku tym faktem władze klubu szybko musiały dokonać ruchów kadrowych. Rozgrywający Jeremy Chappel okazał się strzałem w dziesiątkę. Ten zawodnik jest obecnie najskuteczniejszym strzelcem PLK. Szybko zakontraktowano kolejnych czterech Polaków i kadra zespołu z Podkarpacia wyglądała już całkiem przyzwoicie.

W pierwszym spotkaniu w lidze Znicz przegrał wysoko na własnym parkiecie z Asseco Prokomem Gdynia. W drugiej kolejce było już znacznie lepiej. Do Jarosławia przyjechała Polonia Warszawa, która musiała uznać wyższość Znicza. Do zwycięstwa podopiecznych Dariusza Szczubiała poprowadził Chappel, który zdobył 22 punkty. Bardzo dobre zawody rozegrał Bartosz Sarzało i John Williamson.

Znicz, podobnie jak Stal, nie dysponuje wysokim składem. Najwyżsi zawodnicy ledwo przekraczają 200 cm wzrostu. Przewagą Znicza w niedzielnej konfrontacji mogą być więc umiejętności poszczególnych gracz, szczególnie Amerykanów. To od dyspozycji rzutowej będzie wiele zależało. W okresie przygotowawczy zespół z Jarosławia trzy razy mierzył się ze Stalówką i wszystkie te spotkania rozstrzygnął na swoją korzyść.

Po pierwsze zwycięstwo

Koszykarze Stali Stalowa Wola rozpoczęli od dwóch wysokich porażek z mistrzem i wicemistrzem Polski. Teraz zielono-czarni stają przed szansą odniesienie pierwszego zwycięstwa w PLK. - Chcemy zrobić krok do przodu. Po dwóch przegranych meczach chcielibyśmy w końcu wygrać. Zobaczymy czy nam się to uda. Trudno jest oceniać nasz zespół, bowiem jesteśmy w trakcie jego budowy. Przegraliśmy już trzy razy ze Zniczem w trakcie przygotowań i chcielibyśmy tą passę w końcu przełamać. Nam trzeba jednak czasu. Musimy zbudować najpierw ten zespół, a potem będziemy starali się spełniać oczekiwanie swoje i kibiców - powiedział portalowi SportoweFakty.pl opiekun Stalówki Bogdan Pamuła.

Atut własnej hali może być sprzymierzeńcem Stalowców. Kibice ze Stalowej Woli pokazali nie tylko w tym sezonie, ale i w poprzednim, że są szóstym zawodnikiem Stali. Zdają sobie z tego sprawę sami gracze ekipy z hutniczego miasta. - Liczę bardzo na kibiców w meczu ze Zniczem Jarosław. To będą derby. Dla mnie, jako chłopaka ze Stalowej Woli to duża sprawa. Na pewno będziemy jeszcze bardziej zmobilizowani i żądni walki. Wynik jest sprawą otwartą - powiedział skrzydłowy Stalówki Michał Gabiński.

Derby rządzą się swoimi prawami. Faworyta trudno wskazać. Spotkania z okresu przygotowawczego będą optowały za Zniczem. Z kolei własna hala i publiczność będą sprzymierzeńcem koszykarzy ze Stalowej Woli. Kto zwycięży? Przekonają się kibice, którzy w niedzielę o godzinie 17.00 udadzą się do hali przy ulicy Hutniczej. Bilety na ten pojedynek kosztują 20, 25 i 30zł. Przedsprzedaż biletów na derby Podkarpacia będzie prowadzona w kasach klubowych dzień przed spotkaniem, tj w sobotę od godz. 7:00.

Stal Stalowa Wola - Znicz Jarosław nd 18.10.2009 godz. 17.00

Źródło artykułu: