Były gracz NBA na stanowisku generalnego menadżera zespołu z Kalifornii pracował przez 22 lata. Jesienią ubiegłego roku postanowił zrezygnować.
Zdaniem Elgina Baylora Clippers sami go zwolnili. Mieli zrobić to z powodu jego koloru skóry i wieku. Były już generalny menadżer teamu z LA ma 75 lat na karku i ma czarny kolor skóry. Baylor nie zamierza podarować pozbawienia go posady. W lutym 2009 roku pozwał Clippers, właściciela drużyny Donalda Sterlinga i ligę NBA.
Sędzia nakazał Baylorowi i jego reprezentantom uzupełnienie niezbędnej dokumentacji, która miałaby poprzeć złożone pozwy. Mają na to dwa tygodnie.