Duże emocje na otwarcie play-off w PLK! Kluczowa seria na finiszu

Twitter / oficjalny profil Energa Basket Ligi / Travis Leslie
Twitter / oficjalny profil Energa Basket Ligi / Travis Leslie

W Energa Basket Lidze rozpoczęła się kluczowa faza sezonu. Pierwszy mecz fazy play-off dla aktualnych wicemistrzów Polski. Legia Warszawa pokonała PGE Spójnię Stargard 84:77. Emocji na Bemowie nie brakowało.

Faworytem do awansu do półfinału jest Legia, ale... podopieczni Wojciecha Kamińskiego w rundzie zasadniczej z PGE Spójnią nie wygrali ani razu. Na starcie serii zdołali to jednak przełamać.

Co prawda to goście rozpoczęli lepiej, ale Legia szybko skasowała ucieczkę, a w kluczowych dla losów meczu ostatnich minutach zachowała więcej zimnej krwi.

Stargardzianie jeszcze na cztery minuty przed końcem prowadzili 72:71, ale właśnie wtedy gospodarze zaliczyli kluczową serię 11 punktów z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami

Legia miała w swoich szeregach mocne trio. Arica Holmana zaliczył 24 "oczka" i szalał po przerwie, Kyle Vinales pomimo problemów ze skutecznością (5/19 z gry) skompletował 22 punkty, 12 asyst i sześć zbiórek.

Od początku do końca najpewniejszą opcją był jednak Travis Leslie. Jego linijka? 18 punktów (8/13 z gry), osiem zbiórek, cztery asysty i efektowny blok. Nadal poza grą pozostaje z kolei William Garrett.

Patrząc w statystyki rzuca się w oczy to, że Legia wygrała pomimo faktu, że wykorzystała tylko 5 z 25 prób zza łuku i 14 strat.

PGE Spójnia? Pokazała, że dla faworyzowanej Legii na pewno nie będzie to łatwa seria. Wrócił Courtney Fortson (15 z 17 punktów zdobył po przerwie), Barret Benson zaliczył double-double. Kto wie, jak zakończyłoby się to spotkanie, gdyby nie tylko 1/7 zza łuku Jordana Mathewsa.

Drugie spotkanie tej serii zaplanowano na poniedziałek 8 maja. Gospodarzem ponownie będzie Legia, a spotkanie rozpocznie się o godz. 18:00. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Legia Warszawa - PGE Spójnia Stargard 84:77 (15:21, 24:10, 19:25, 26:21)

Legia: Aric Holman 24, Kyle Vinales 22 (12 as), Travis Leslie 18, Grzegorz Kulka 6, Łukasz Koszarek 5, Geoffrey Groselle 4, Grzegorz Kamiński 3, Dariusz Wyka 2, Janis Berzins 0.

Spójnia: Barret Benson 17 (10 zb), Courtney Fortson 17, Brody Clarke 12, Jordan Mathews 12, Paweł Kikowski 10, Karol Gruszecki 5, Tomasz Śnieg 2, Ajdin Penava 2, Adam Brenk 0, Dominik Grudziński 0.

stan rywalizacji: 1:0 dla Legii Warszawa



Zobacz także:
Gwiazdorzy Suns zrobili różnicę! 86 punktów duetu Booker - Durant
MVP nie miał wsparcia. Celtics odzyskali przewagę parkietu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty