O całej sprawie w audycji radiowej opowiedział podkoszowiec Jastrzębi. Paul Pierce obstawiał, że jego Celtics w starciu z niżej notowanym rywalem zanotują sweep (wygrana bez porażki w serii). Być może takie niedocenienie ze strony rywali zmobilizowało koszykarzy z Atlanty, gdyż ci odpadli z playoff dopiero po siedmiu meczach.
Tak więc dziesięć tysięcy dolarów powinno znaleźć się w kieszeni Ala Horforda. Gracz Hawks do dzisiaj jednak nie otrzymał należnych mu pieniędzy. - Nie rozmawialiśmy od tego czasu, ale doskonale wiem, iż jest mi winien te pieniądze. Moim świadkiem na to jest Marvin Williams - powiedział Horford. Po chwili koszykarz dodał, że nie ma żalu do Pierce'a. - Nie złoszczę się na niego. Mimo że nie wywiązał się ze zobowiązań, cały czas go szanuję.
Jaki z tego wniosek?
Nie zakładać się z Piercem.