Drugie zwycięstwo ŁKS-u - relacja z meczu AZS AWF Katowice - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź

Koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego pokonali na wyjeździe AZS AWF Katowice 85:74, odnosząc drugie zwycięstwo w tym sezonie. Początek rozgrywek w wykonaniu łodzian wygląda więc dokładnie tak jak przed rokiem.

Gospodarze objęli prowadzenie tylko na początku spotkania (7:4), jednak później to ŁKS kontrolował spotkanie, utrzymując niewielką, ale istotną - około 10-punktową przewagę. Jedynie pod koniec drugiej kwarty katowiczanie zbliżyli się do rywala na 1 "oczko" po zrywie, którego inicjatorem był najlepszy tego dnia gracz Akademików - Mariusz Piotrkowski. Tuż przed przerwą ŁKS jednak znów przycisnął, a po celnym rzucie z niemal połowy boiska, jaki wykonał Bartłomiej Szczepaniak równo z syreną kończącą pierwszą połowę, łodzianie prowadzili 49:38.

W trzeciej i czwartej odsłonie ŁKS grał spokojnie, nie pozwalając rywalowi na zniwelowanie strat. Łodzianie zagrali w Katowicach w zaledwie 9-osobowym składzie, ale za to był to skład bardzo wyrównany. Każdy z graczy zagrał minimum 1,5 kwarty, a zmiany dokonywane przez trenera Radosława Czerniaka w żadnej mierze nie osłabiały zespołu, nawet gdy na ławkę udawali się podstawowi zawodnicy.

Ciężar zdobywania punktów tym razem wzięli na siebie przede wszystkim młodzi koszykarze - najskuteczniejsi byli Kuba Dłuski (18 pkt) i Kacper Kromer (16). Pod tablicami brylował natomiast Tomasz Pisarczyk i Daniel Wall. Właśnie w zbiórkach tkwiła głównie przewaga łodzian, którzy z meczu na mecz grają coraz lepiej.

AZS AWF Katowice - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź 74:85 (17:26, 21:23, 16:12, 20:24)

AZS AWF: Milewski 18, Piotrkowski 15, Wójcik 11, Koczwara 8, Gembus 7, Marceli Dziemba 5, Leszczyński 5, Hajduk 3, Wójciak 2, Mateusz Dziemba 0, Zając 0.

ŁKS Sphinx Petrolinvest: Dłuski 18, Kromer 16, Szczepaniak 12, Kalinowski 9, Pisarczyk 9, Wall 7, Trepka 6, Kenig 6, Krajewski 2.

Sędziowali: Bąba, Kuziora i Kuniec.

Najbliższe spotkanie ŁKS rozegra w niedzielę o godzinie 17 we własnej hali, a rywalem łodzian będzie Spójnia Stargard Szczeciński. Po trzech kolejkach był to lider rozgrywek I ligi, jednak w środę uległ na własnym parkiecie Zastalowi Zielona Góra 82:89. Katowiczanie zagrają natomiast u siebie z niepokonaną na razie Dąbrową Górniczą.

Źródło artykułu: