To nie było piękne widowisko. Ale w ostatnich czterech minutach rozgrzało cały koszykarski świat do czerwoności. Heat mieli szansę, aby przedłużyć serię i doprowadzić do szóstego meczu. Ale Nuggets nie chcieli znów lecieć do Miami.
Bruce Brown zaliczył kluczową zbiórkę w ataku i dobitkę na 91 sekund przed końcem spotkania, doprowadzając do wyniku 90:89. Odzyskać prowadzenie dla Heat chciał świetny w tamtym okresie Jimmy Butler, ale gwiazdor ekipy z Florydy zaliczył nieudane wejście pod kosz i podając piłkę na obwód, popełnił bolesną stratę.
Kentavious Caldwell-Pope, któremu Butler wręcz podał piłkę do rąk, był od razu faulowany i trafił dwa wolne. Lider Heat po przerwie na żądanie 17 sekund przed końcem miał jeszcze rzut na remis, ale i tym razem nie stanął na wysokości zadania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Wcześniej Butler zdobył aż 13 punktów z rzędu. Jednak w kluczowych momentach tym razem nie dał rady uratować swoich Heat. Gospodarze ostatecznie po szalonym finiszu triumfowali 94:89, wygrali Finał NBA 4-1 i zdobyli pierwsze mistrzostwo w historii klubu.
- Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Heat są niesamowitym, walecznym zespołem, który bardzo szanuję. To był brzydki mecz dla oka, ale i takie trzeba po prostu potrafić przechylić na swoją stronę. Jestem szczęśliwy, że udało się wygrać ten mecz i zamknąć rywalizację - mówił w rozmowie z reporterką TNT, Nikola Jokić, który został wybrany MVP Finałów. - Praca skończona, możemy wracać do domów - dodał z uśmiechem Serb.
Jokić w poniedziałek w 42 minuty zapisał przy swoim nazwisku 28 punktów i zebrał 16 piłek, trafiając aż 12 na 16 oddanych rzutów z pola. Genialny występ. Michael Porter dodał 16 oczek i zebrał 13 piłek. Nuggets zwyciężyli pomimo faktu, iż wykorzystali zaledwie 5 na 28 oddanych prób zza łuku.
Heat też nie szło w tym elemencie. Goście trafili 9 na 35 rzuty za trzy. Butler zdobył finalnie 21 punktów, ale nie zachwycił celnością (5/18 z pola, 9/11 za 1). Edrice Adebayo (20 punktów, 9/20 z gry) i Kyle Lowry (12 punktów, 4/13 z gry) również pudłowali. Drużyna z Florydy uzyskała tylko 34,4-proc. skuteczności w rzutach z gry.
- Te ostatnie trzy, cztery minuty były, jak sceny z filmu. Dwie drużyny wymieniały się ciosami i nie chodziło nawet o trafione rzuty. Chodziło o wielkie zaangażowanie z obu stron - mówił w rozmowie z mediami trener Heat, Erik Spoelstra.
Nuggets dopięli swego, ale szkoleniowiec Mike Malone podczas ceremonii wręczenia pucharu za zdobycie mistrzostwa zapowiadał, że jego drużyna nie zamierza spocząć na laurach. - To nie koniec. Chcemy więcej - mówił, nawiązując do następnych sezonów.
Wynik:
Denver Nuggets - Miami Heat 94:89 (22:24, 22:27, 26:20, 24:18)
(Jokić 28, Porter Jr. 16, Murray 14 - Butler 21, Adebayo 20, Strus 12, Lowry 12)
Stan serii: 4-1 dla Nuggets
Czytaj także:
Nowa rola znanego koszykarza. W historycznym finale jest telewizyjnym ekspertem
Gorąco w polskiej lidze. Spory ruch na rynku!