W kwietniu bieżącego roku Radosław Piesiewicz - jednoczesny prezes PZKosz i PLK S.A. został wybrany na szefa PKOl. Wkrótce po tym pojawił się komunikat.
"W związku z objęciem funkcji Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz złożył rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu PLK S.A." - można w nim przeczytać.
W kuluarach już od dawna mówiło się o tym, że to właśnie Łukasz Koszarek przejmie stery w Polskiej Lidze Koszykówki. I rada nadzorcza finalnie zadecydowała, a to, o czym mówiło się w środowisku od dawna, stało się faktem.
ZOBACZ WIDEO: Mecz z Niemcami zaszkodził Polakom? "Tu zawiódł mental"
- Łukasz Koszarek jest legendą polskiej koszykówki, jego sportowe osiągnięcia znają przecież wszyscy - mówi o Koszarku Piesiewicz. - Zna koszykówkę od podszewki, pora więc na wykorzystanie jego ogromnego doświadczenia i wiedzy w nowej roli.
39-latek 6 czerwca rozegrał swój ostatni mecz na koszykarskich parkietach. Wcześniej żegnał się z reprezentacją Polski koszykarzy, której zresztą od 1 października 2021 roku jest dyrektorem sportowym.
Teraz czas na coś nowego. - Dziękuję za zaufanie. Zakończenie kariery sportowej nie jest łatwe, ale czułem, że to jest właściwy moment. Przede mną zupełnie nowe wyzwania - przyznał.
Koszarek w polskiej koszykówce zapisał się złotymi zgłoskami. Wywalczył 13 medali mistrzostw naszego kraju świętując przy tym pięć mistrzostw. Na parkietach ekstraklasy rozegrał łącznie 669 spotkań, co daje mu trzecie miejsce w historii.
Przez 20 lat występował też w reprezentacji naszego kraju, z którą wystąpił m.in. na sześciu EuroBasketach. W 2019 roku świętował również 8. miejsce na mistrzostwach świata. Jego "reprezentacyjne liczby" to 212 meczów i 1242 punkty.
Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Stal potwierdza - kapitan z nowym kontraktem! Kibice zachwyceni
Ta wymiana w NBA może szokować! Chris Paul w Golden State Warriors