Diana Taurasi - dominatorka koszykarskich parkietów

Rok 2009 w żeńskiej koszykówce należał do jednej zawodniczki. Zakończyła go z dwoma tytułami mistrzowskimi i trzema statuetkami MVP. O kim mowa? O największej gwieździe Phoenix Mercury i Spartaka Moskwa Region Dianie Taurasi. Amerykańska supergwiazda koszykówki ma za sobą najlepszy rok w swojej całej karierze. Zgarnęła praktycznie wszystko co było do zgarnięcia, a jedynej porażki doznała na parkietach ligi rosyjskiej, gdzie wywalczyła "tylko" srebro.

- Wiecie co? Michael Jordan jest naprawdę ogromnym szczęściarzem. Gdyby Diana Taurasi urodziła się mężczyzną, z pewnością była by najlepszym zawodnikiem w historii koszykówki i odebrała by to miano Jordanowi - tak swoją podopieczną ocenił ostatnio szkoleniowiec Spartaka Moskwa Region Laszlo Ratgeber. Faktycznie coś w tym chyba może być, bo rok 2009 popularna "Dee" zdominowała na wszystkich możliwych frontach.

Końcówka sezonu 2008/2009 na europejskich parkietach to oczywiście decydujące rozstrzygnięcia w europejskich pucharach. Diana Taurasi od kilku lat jest kluczową postacią Spartaka Moskwa Region. W ubiegłorocznej edycji "Dee" i spółka po raz trzeci z rzędu zdołały wygrać te elitarne rozgrywki, a sama Amerykanka została wybrana najlepszą zawodniczką decydujących spotkań. Taurasi w dwóch meczach Final Four zdobyła łącznie aż 64 punkty!

Jedyną gorycz porażki amerykańska snajperka musiała przeboleć w lidze rosyjskiej, gdzie nie udało się jej z koleżankami obronić mistrzowskiego tytułu. W finałowej serii lepsza okazała się drużyna UMMC Jekaterynburg z Agnieszką Bibrzycką w składzie. To właśnie polska rzucająca zdobyła decydujące punkty dla losów tej serii.

Taurasi jednak bardzo szybko pozbierała się po porażce w rosyjskim czempionacie i rozpoczęła zmagania w najlepszej lidze świata, czyli WNBA. Wspólnie z koleżankami z Phoenix Mercury Taurasi miała coś do udowodnienia, po nieudanym sezonie 2008. Wtedy to Mercury broniąc mistrzowskiego tytułu, nie zdołały nawet wejść do fazy play off. Sezon 2009 miał odkupić wszystkie żale i tak też się stało, a główną autorką tego odkupienia była "Dee".

Fantastyczna dyspozycja liderki Mercury pozwoliła drużynie z Arizony osiągnąć najlepszy wynik spośród wszystkich występujących w WNBA i przystąpiła do fazy play off. Taurasi wystąpiła w 31 meczach, notując średnio 20,3 punkty, 4,5 zbiórki i 4 asysty. Fachowcy docenili formę Diany, a ta odebrała statuetkę MVP. Liderce Mercury to jednak nie wystarczało, a decydujące rozstrzygnięcia były przecież dopiero przed nią. Taurasi była w niesamowitym gazie. W 11 spotkaniach fazy play off zdobyła 245 punktów, prowadząc swoją drużynę do drugiego w historii mistrzowskiego tytułu, a sama odebrała kolejną już w tym sezonie statuetkę MVP. Tym razem była najlepszą aktorką finałowej serii, gdzie za rywala miała ekipę Indiany Fever. Czy koszykarka ta mogła sobie wymarzyć jeszcze lepszy rok 2009?

Taurasi do ligi WNBA trafiła w 2004 roku, kiedy to z pierwszym numerem w drafcie została wybrana przez Phoenix Mercury. Już w swoim debiucie wywalczyła 26 punktów prowadząc swój nowy zespół do wygranej 84:76 nad Seattle Storm. Już wtedy jasne stało się, że WNBA ma nową gwiazdę, a udokumentowaniem tego był wybór Taurasi na "Rookie of the Year".

Sezon 2009 był szóstym spędzonym przez Taurasi na parkietach WNBA, gdzie od początku kariery wierna jest drużynie z Phoenix. Jak do tej pory zawodniczka zdobyła na parkietach najlepszej ligi świata 4209 punktów, plasując się w tej kategorii na 13. miejscu w klasyfikacji wszech czasów. Prowadzi w niej Lisa Leslie, która łącznie wywalczyła 6263 oczka. Leslie jednak swojego dorobku już nie poprawi. Taurasi średnio na swoim koncie notuje 20,3 punktu i w tej klasyfikacji wyprzedzają ją tylko Seimone Augustus (21,3) i Cynthia Cooper (21).

27-latka to jedna z ikon amerykańskiej koszykówki. Już w koszykówce uniwersyteckiej zapowiadała się na znakomitą koszykarkę. W Uniwersytecie Connecticut stworzyła znakomity duet z Sue Bird, z którą na co dzień występuje w Spartaku Moskwa Region. W ciągu czterech lat spędzonych na uniwersytecie, drużyna z Taurasi w składzie wygrała 139 meczy, przegrywając zaledwie 8.

Zawodniczka urodzona w Kalifornii jest jedną z nielicznych koszykarek, które w swojej karierze zdołały wywalczyć mistrzostwa NCAA, WNBA i złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Taurasi ma w swojej kolekcji dwa złota olimpijskie, wygrywając wraz z amerykańską kadrą w 2004 roku w Atenach i 2008 roku w Bejing.

Czy kolejny sezon na europejskich parkietach i w lidze WNBA znów będzie należał do Diany Taurasi? Zawodniczka zdecydowała się pozostać w Moskwie, gdzie kolejny sezon spędzi broniąc barw Spartaka Moskwa Region. Celem na ten sezon jest czwarty kolejny sukces w rozgrywkach Euroligi, które rozpoczynają się w środowy wieczór. Amerykanka nie ma czasu na odpoczynek, ale każdy kolejny sukces i wyróżnienie z pewnością dodaje jej energii i siły, do zdobywania kolejnych szczytów. Taurasi ma dopiero 27 lat, zatem do zdobycia i wywalczenia jest jeszcze dużo tytułów i statuetek. Amerykanka z pewnością ma wszelkie predyspozycje do zostania najlepszą koszykarką w całej historii tego sportu. Jordan może być szczęściarzem, bo może oglądać "Dee" w akcji, ale to chyba mimo wszystko ona była większym szczęściarzem, gdyż mogła w akcji podpatrywać MJ-a, gdy ten brylował w koszulce Chicago Bulls.

Metryczka Diany Taurasi

Urodzona 11 czerwca 1982 roku

Uniwersytet Connecticut

W 2004 roku wybrana z 1 numerem w drafcie do WNBA przez drużynę Phoenix Mercury

W ciągu 6 lat spędzonych w WNBA zdobyła 4209 punktów

Czterokrotnie wybierana do WNBA All Star Game (2005, 2006, 2007, 2009)

Dwukrotnie zdobyła Mistrzostwo WNBA (2007, 2009)

MVP WNBA 2009

MVP WNBA Finals 2009

Rookie of the Year 2004

Najlepszy mecz w karierze rozegrała 10 sierpnia 2006 roku przeciwko Houston Comets, zdobyła 47 punktów

2 złota olimpijskie (Ateny 2004, Bejing 2008)

Brązowy medal Mistrzostw Świata w Brazylii w 2006

Trzykrotna zwyciężczyni Euroligi ze Spartakiem Moskwa Region (2007, 2008, 2009)

Źródło artykułu: