WKS Śląsk zmarnował sporą szansę. Zwycięstwo w Pucharze Europy było na wyciągnięcie ręki

PAP / Maciej Kulczyński / Karel Guzman (z piłką) i Jawun Evans
PAP / Maciej Kulczyński / Karel Guzman (z piłką) i Jawun Evans

Było bardzo blisko, ale jednak nie ma zwycięstwa polskiej drużyny w EuroCupie. WKS Śląsk Wrocław ostatecznie przegrał u siebie z U-Banca Cluj-Napoca 67:70.

WKS Śląsk prowadził już 64:56 na niespełna pięć minut przed końcem meczu i 66:59 chwilę później, by ostatecznie ulec rumuńskiej drużynie i ponieść drugą porażkę w sezonie 2023/2024 EuroCupu. To był fatalny finisz w wykonaniu ekipy Olivera Vidina.

Drużyna U-Banca Cluj-Napoca zakończyła środowy mecz zrywem 11-1, triumfując ostatecznie 70:67. Goście odwrócili losy spotkania w wielkim stylu.

Kluczowy rzut na 25 sekund przed końcem spotkania w hali Orbita trafił Jarell Eddie. Doprowadził wtedy do stanu 68:67.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kamera skupiła się na kibicach. Ależ wczuli się w role!

WKS miał jeszcze piłkę i szansę na odzyskanie prowadzenie, ale ostatecznie polskiemu zespołowi nie udało się oddać nawet rzutu - stratę popełnił Hassani Gravett. Goście trafiając dwa wolne przypieczętowali zwycięstwo.

Wojskowi mieli w środę triumf na wyciągnięcie ręki. Tym bardziej końcowy wynik może boleć. Świetnie grał Jakub Nizioł, autor 18 punktów. Skrzydłowy w 31 minut miał też sześć zbiórek i cztery asysty. Dobrze wypadli także inni Polacy - Daniel Gołębiowski rzucił 10 oczek, a Mateusz Zębski osiem.

Gospodarze trafili jednak zaledwie 4 na 18 rzutów za trzy. Dodatkowo w trakcie meczu parkiet z urazem opuścił jeden z liderów, Jawun Evans. W 23 minuty zdążył zapisać przy swoim nazwisku sześć punktów i sześć asyst.

Dla ekipy z Rumunii, której bilans w Pucharze Europy wynosi teraz 2-0, 24 punkty wywalczył Dennis Seeley. WKS jak na razie poniósł w międzynarodowych rozgrywkach dwie porażki.

Wynik:

WKS Śląsk Wrocław - U-Banca Cluj-Napoca 67:70 (21:15, 15:18, 20:15, 11:22)

WKS Śląsk: Jakub Nizioł 18, Daniel Gołębiowski 10, Mateusz Zębski 8, Dusan Miletic 6, Artiom Parakhouski 6, Jawun Evans 6, Hassani Gravett 5, Jamonda Bryant Jr. 2.

U-Banca: Dennis Seeley 24, Andrija Stipanović 14, Bryce Jones Jr. 10, Adam Mokoka 8, Karel Guzman 7, Jarell Eddie 7, Mareks Mejeris 0, Emanuel Cate 0, Mihai Maciuca 0, Patrick Richard 0.

Czytaj także:
Gwiazdor Legii bywa irytujący. Trener bierze go w obronę
Mocny finisz MKS-u, ale Anwil obronił Halę Mistrzów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty