Tak szybko Doncić triple-double jeszcze nie skompletował. Embiid rzucił 50 punktów

Luka Doncić niedawno został ojcem, urodziła się mu córka Gabriela. 24-latek teraz zachwycił na koszykarskim parkiecie.

Słoweniec w środę triple-double miał już do przerwy. Ostatecznie w 32 minuty zdobył 40 punktów, 10 zbiórek oraz 11 asyst, trafiając 14 na 25 rzutów za trzy.

To jego 60. potrójna zdobycz w karierze. Wyprzedził dziewiątego na liście wszech czasów Larry'ego Birda.

- Całkiem nieźle - śmiał się po meczu Doncić. - Nie wiem co powiedzieć, naprawdę. Każdy wie, kim jest Larry Bird, więc to coś naprawdę wyjątkowo - dodawał Słoweniec.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Dallas Mavericks pokonali Utah Jazz aż 147:97, notując 12. zwycięstwo w tym sezonie.

- Luka nadał tonu temu spotkaniu, trafiając rzut po rzucie. Sądziłem, że zdobędzie w tym meczu 50 punktów, 20 zbiórek i 20 asyst. Taki miał dzień - mówił o Luce jego drużynowy kolega, Tim Hardaway Junior.

Kapitalny występ w środę zaliczył też Joel Embiid, MVP ubiegłego sezonu zasadniczego. Gwiazdor Philadelphia 76ers zapisał przy swoim nazwisku 50 punktów, 13 zbiórek i siedem asyst, a jego ekipa triumfowała w stolicy Stanów Zjednoczonych 131:126. Dla Wizards był to dwudziesty mecz i siedemnasta porażka.

Jeśli mowa o wielkich występach, trzeba wspomnieć też ten Desmonda Bane'a. Gracz Memphis Grizzlies rzucił 49 punktów (19/31 z gry, 4/8 za trzy, 7/7 za 1), a jego drużyna wygrała w Detroit 116:102.

Rosną Los Angeles Clippers. Drużyna z Kalifornii wzięła rewanż na Denver Nuggets za dwie wcześniejsze porażki w tym sezonie i zwyciężyła tym razem u siebie 111:102. Każdy dał coś od siebie. Paul George miał 25 punktów, a James Harden dorzucił 20 oczek. Nikola Jokić skompletował triple-double (22 punkty, 15 zbiórek, 10 asyst), ale trafił tylko 9 na 32 rzuty z gry.

Wyniki:

Washington Wizards - Philadelphia 76ers 126:131 (29:25, 33:35, 33:39, 31:32) (Poole 23, Jones 20, Gafford 18 - Embiid 50, Maxey 26, Melton 19)

Detroit Pistons - Memphis Grizzlies 102:116 (29:31, 27:21, 28:30, 18:34) (Bogdanović 22, Duren 17, Cunningham 16 - Bane 49, Jackson Jr. 24)

Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 121:111 (37:20, 28:32, 34:34, 22:25) (Mitchell 35, Garland 26, Strus 17 - Banchero 42, Anthony 19, F. Wagner 14)

Atlanta Hawks - Brooklyn Nets 113:114 (33:31, 23:22, 26:28, 31:33) (Young 30, Bey 21, Bogdanović 20 - Bridges 32, Finney-Smith 15)

Minnesota Timberwolves - San Antonio Spurs 102:94 (25:22, 21:31, 25:18, 31:23) (Towns 18, Edwards 17, Gobert 16 - Vassell 22, Johnson 21, Collins 12, Wembanyama 12)

Toronto Raptors - Miami Heat 103:112 (32:37, 34:27, 18:23, 19:25) (Siakam 30, Anunoby 23, Trent Jr. 15 - Martin 24, Robinson 21, Butler 19)

Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 110:101 (32:22, 23:28, 25:24, 30:27) (Brooks 23, Sengun 21, Holiday 22 - Gilgeous-Alexander 33, Jal. Williams 13)

Chicago Bulls - Charlotte Hornets 111:100 (27:24, 21:20, 35:20, 28:36) (DeRozan 29, Vucevic 20, White 19 - Hayward 27, Rozier 25, Bridges 16)

Dallas Mavericks - Utah Jazz 147:97 (40:29, 34:22, 35:23, 38:23) (Doncić 40, Irving 26, Hardaway Jr. 17 - Agbaji 21, Horton-Tucker 11)

Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 111:102 (21:36, 40:21, 18:25, 32:20) (George 25, Harden 20, Leonard 17, Powell 17 - Murray 23, Jokić 22, Porter Jr. 18)

Golden State Warriors - Portland Trail Blazers 110:106 (22:26, 26:29, 34:31, 28:20) (Curry 31, Sarić 13, Kumnga 13, Moody 12 - Simons 28, Sharpe 26, Walker 12)

Zobacz także: Była walka, ale nie cud. Osłabiony WKS przegrał w EuroCupie LeBron James dominował w hitowym meczu. Znamy półfinałowe pary turnieju NBA