Liga NBA w tym roku podjęła próbę uatrakcyjnienia rozgrywek. Zorganizowała międzysezonowy turniej. I znamy już skład półfinałów.
Genialny występ w ćwierćfinale zaliczył LeBron James. 38-latek 15 ze swoich 31 punktów rzucił w czwartej kwarcie, a jego Los Angeles Lakers już po raz trzeci w tym sezonie pokonali Phoenix Suns, tym razem 106:103.
Gwiazdor Jeziorowców miał też osiem zbiórek, 11 asyst i pięć przechwytów. James został pierwszym zawodnikiem Lakers od 2004 roku i wyczynu Kobego Bryanta, który jednocześnie zapisał przy swoim nazwisku minimum 20 oczek, 10 kluczowych podań i pięć przechwytów.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
Decydujący cios rywalom we wtorek zadał Austin Reaves, trafiając za trzy na 15,1 sekundy przed końcem meczu. Zrobiło się wtedy 105:101. Suns mogli co prawda doprowadzić jeszcze do dogrywki, ale rzut Kevina Duranta równo z syreną nie doleciał nawet do kosza.
Durant wywalczył 31 punktów i siedem zbiórek, ale miał też pięć strat i pięć fauli. Devin Booker również popełniał wiele błędów - zgubił aż siedem piłek.
Lakers zapewnili sobie bilet do Las Vegas, gdzie odbędą się dwa półfinały oraz finał. Zmierzą się teraz z New Orleans Pelicans, którzy wcześniej wyeliminowali Sacramento Kings.
Mniej dramaturgii miał pierwszy mecz dnia, w którym Milwaukee Bucks po bardzo udanej drugiej połowie pewnie pokonali New York Knicks 146:122. Dla drużyny z Wisconsin 35 punktów, osiem zbiórek i 10 asyst zdobył Giannis Antetokounmpo, a 28 oczek dorzucił Damian Lillard.
Gospodarze trafili przede wszystkim aż 23 na 38 rzutów za trzy, co daje ponad 60-proc. skuteczności. Knicks na nic zdał się nawet świetny Julius Randle, autor 41 punktów.
- To dla nas duży krok. Chcieliśmy jechać to Vegas i kiedy tam dotrzemy, zrobimy co do nas należy - komentował w rozmowie z mediami trener Bucks, Adrian Griffin, którego drużyna w półfinale zmierzy się z ekipą Indiana Pacers.
Wyniki:
Milwaukee Bucks - New York Knicks 146:122 (37:35, 38:37, 37:24, 34:26)
(Antetokounmpo 35, Lillard 28, Middleton 14 - Randle 41, Brunson 24, Barrett 23)
Los Angeles Lakers - Phoenix Suns 106:103 (33:23, 26:24, 24:35, 23:21)
(James 31, Davis 27, Reaves 20 - Durant 31, Booker 21, Allen 21)
Zobacz także:
Nie ma przełamania Spurs. To ich druga najdłuższa seria porażek
Hiszpański trener lidera nie zgadza się z przepisami w polskiej lidze