W Eurolidze im nie idzie - relacja z meczu ZVVZ USK Praga - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Do trzech razy sztuka. Z takim nastawieniem gorzowianki jechały do stolicy Czech na kolejny mecz w Eurolidze kobiet. Już pierwsza kwarta pokazała, że o pierwsze historyczne zwycięstwo w Lidze Mistrzów, KSSSE będzie niezwykle ciężko.

Mogło się wydawać, że gorzowianki środowe spotkanie rozpoczęły bardzo dobrze. Po minucie gry prowadziły 4:0, jednak rywalki nie traciły czasu, a po akcji 2+1 Leny Kubliny prowadziły już 8:4. W kolejnych minutach podopieczne Dariusza Maciejewskiego grały z faworyzowanymi rywalkami jak równy z równym. Gdy Kublina trafiła swoją drugą "trójkę", na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Sydney Spencer trafiła zza linii 6,25 m, doprowadzając do stanu 13:11. Ostatnie trzy minuty zdecydowanie należały jednak do koszykarek z Pragi, które bardzo aktywnie zagrały w obronie i odskoczyły KSSSE na dwanaście punktów. W końcówce starty zmniejszyła Izabela Piekarska, która trafiła za dwa punkty, lecz ZVVZ USK Praga i tak prowadziło 23:13.

Druga kwarta rozpoczęła się od celnego trafienia za trzy punkty Evanti Maltsi. W odpowiedzi >Agnieszka Kaczmarczyk trafiła dwa rzuty wolne, jednak było to zdecydowanie za mało na dobrze dysponowane gospodynie. W dwie minuty podopieczne trenera Lubora Blazeka powiększyły przewagę do 19 punktów, prowadząc 36:17. O sporej przewadze gospodyń może świadczyć liczba zbiórek i rzutów za trzy. W pierwszej połowie koszykarki ze stolicy Czech zebrały 26 piłek, o 12 więcej od gorzowianek oraz oddały 15 rzutów za trzy (KSSSE tylko 4). Na minutę przed końcem po celnych rzutach wolnych Sandry Le Drean na tablicy świetlnej widniał wynik 48:28. Ostatecznie pierwsza połowa gry zakończyła się prowadzeniem ZVVZ 48:30.

Wynik drugiej połowy otworzyły "trójki" Maltsi i Kaczmarczyk. Młoda koszykarka z Gorzowa w tym momencie gry miała na swoim koncie aż 16 punktów, a kilkanaście sekund później dopisała kolejne dwa oczka. Gdy wydawało się, że KSSSE może nawiązać walkę, Cathrine Kraayelveld dwa razy z rzędu trafiła za trzy, ponownie powiększając przewagę do 20 punktów. Dwie minuty później przewaga gospodyń wzrosła aż do 26 oczek. W końcówce gorzowianki próbowały nawiązać walkę z rywalkami, m.in. Spencer wykorzystała trzy rzuty wolne, a następnie popisała się rzutem za trzy, jednak w środowy wieczór było to zdecydowanie za mało.

Przewaga wypracowana przez zespół z Pragi pozwoliła mu na spokojne rozegranie ostatniej części meczu. Oba zespoły rozegrały wyrównaną kwartę. Na początku gorzowianki zdobyły cztery punkty z rzędu, lecz szybko miejsce w szeregu pokazała im Katerina Elhotova trafiając za trzy. Co ciekawe w całym meczu drużyna z Pragi trafiła 15 "trójek", gorzowianki zaledwie 6. Przewaga naszpikowanej gwiazdami drużyny ZVVZ USK Praga nie uległa już zmianie, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim zwycięstwem gospodyń 96:79.

ZVVZ USK Praga - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 96:79 (23:13, 25:17, 23:24, 25:25)

ZVVZ USK Praga: Elhotova 25, Kraayeveld 18, Kublina 16, Maltsi 14, Le Drean 10, Whalen 7, Tamane 4, Kireta 2.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.: Kaczmarczyk 20, Piekarska 17, Sapova 13, Żurowska 12, Spencer 11, Richards 4, Dźwigalska 2.

Komentarze (0)