Szalone statystyki Wembanyamy! Dobry mecz Sochana i Spurs

Getty Images / Cole Burston / Toronto Raptors - San Antonio Spurs
Getty Images / Cole Burston / Toronto Raptors - San Antonio Spurs

Genialny występ zaliczył Victor Wembanyama, a San Antonio Spurs, pokonując w poniedziałek Toronto Raptors 122:99, przerwali pasmo siedmiu porażek.

Francuz debiutuje w lidze NBA i pisze historię. Victor Wembanyama został właśnie pierwszym pierwszoroczniakiem od 1990 roku, który zanotował triple-double, złożone z dziesięciu bloków.

20-latek zaliczył w poniedziałek wybitny występ. Podkoszowy w niespełna 30 minut, które spędził na parkiecie, zapisał przy swoim nazwisku 27 punktów, 14 zbiórek, pięć asyst i właśnie 10 bloków.

- Czułem się dziś świetnie. Byłem w dobrym rytmie, mocno zacząłem też mecz. To jest NBA, wiecie, co mam na myśli. Ma się lepsze i słabsze momenty, dziś zdecydowanie był ten lepszy - mówił w rozmowie z mediami Wembanyama.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Francuz poprowadził San Antonio Spurs do zwycięstwa nad Toronto Raptors 122:99. Teksańczycy odnieśli 11. triumf w tym sezonie i przerwali tym samym pasmo siedmiu porażek.

Bardzo solidnie w Kanadzie wypadł także Jeremy Sochan. Polak zdobył 16 oczek, do których dorzucił sześć zbiórek, przechwyt i dwa bloki. Trafił 7 na 12 oddanych prób z pola (0/2 za trzy) i dwa na dwa wolne.

Raptors wykorzystali tylko 8 na 31 oddanych prób z pola i popełnili aż 19 strat. To zdecydowanie nie był ich wieczór. Doznali 35. porażki w kampanii 2023/2024.

Wynik:

Toronto Raptors - San Antonio Spurs 99:122 (28:34, 22:33, 25:36, 24:19)
(Dick 18, Olynyk 17 - Wembanayama 27, Vassell 25, Sochan 16)

Zobacz także:
Reprezentant Polski vs kibic. Zobacz, co wydarzyło się po meczu
Stephen Curry znów to zrobił! Co za rzut na zwycięstwo!

Komentarze (0)