Celtics nie pękli nawet przy -18! Są o krok od Finałów NBA

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CJ GUNTHER / Na zdjęciu: Derrick White i Al Horford
PAP/EPA / CJ GUNTHER / Na zdjęciu: Derrick White i Al Horford
zdjęcie autora artykułu

Co za mecz w Indianapolis! Osłabieni Indiana Pacers byli bliscy pokonania Boston Celtics, ale faworyci do mistrzostwa pokazali wielki charakter, odwracając losy trzeciego meczu serii w czwartej kwarcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pacers w połowie trzeciej kwarty prowadzili aż 84:66, a jeszcze na dwie i pół minuty przed końcem mieli osiem punktów zaliczki (109:101). Wydawało się, że wkrótce, pomimo braku Tyrese'a Haliburtona, obronią własny parkiet i zbliżą się do faworyzowanych Celtics.

Ale drużyna z Bostonu pokazała wielki charakter. Od wyniku 106:111, zamknęła sobotni mecz zrywem 8-0, triumfując ostatecznie w niesamowitych okolicznościach 114:111. Jest już 3-0!

Ważny rzut za trzy na finiszu umieścił w koszu doświadczony Al Horford, a bohaterem Bostończyk został Jrue Holiday. 33-latek trafił z faulem na 38,2 sekundy przed końcem. Wykorzystał też wolnego i dał Celtics prowadzenie 112:111. Holiday chwilę później zaliczył też kluczowy przechwyt, wybierając piłkę z rąk Andrewa Nembharda.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

- Kilku z tych facetów zamieniło się w piep****** Michaelów Jordanów - mówił po meczu w rozmowie z mediami o swoich kolegach Jaylen Brown, autor 24 punktów. Goście wygrali czwartą kwartę 33:21 i odwrócili losy spotkania właśnie w samej końcówce.

Świetny był Jayson Tatum. Gwiazdor Bostończyków w 44 minuty miał 36 oczek, 10 zbiórek i osiem asyst, trafiając 12 na 23 oddane próby z pola, w tym 5 na 10 za trzy. Wspomniany Horford dorzucił 23 oczka.

Pacers pokazali, że stanowią kolektyw. Nembhad wywalczył 32 punkty, a ponadto aż trzech zawodników przekroczyło barierę dwudziestu zdobytych oczek. To wszystko jednak nie wystarczyło. Gospodarze w całym spotkaniu trafili jednak tylko 5 rzutów za trzy, a Celtics aż 16.

Czwarty mecz serii odbędzie się ponownie w Indianapolis. Jeśli Celtics go wygrają, zapewnią sobie udział w Finałach NBA.

Wynik:

Indiana Pacers - Boston Celtics 111:114 (31:32, 38:25, 21:24, 21:33) (Nembhard 32, McConnell 23, Turner 22, Siakam 22 - Tatum 36, Brown 24, Horford 23)

Stan serii: 3-0 dla Celtics

Czytaj także: 3:0! Znamy pierwszego finalistę Orlen Basket Ligi Może grać dla Polski. Znalazł się obok Wembanyamy i innych najlepszych debiutantów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty