Kolejny transfer Legii Warszawa. Grał na Pomorzu Zachodnim

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dominik Grudziński
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dominik Grudziński
zdjęcie autora artykułu

Jak poinformowała oficjalna strona Legii, Dominik Grudziński został nowym zawodnikiem "Wojskowych". 26-letni podkoszowy w ostatnich sezonach występował w barwach Spójni Stargard.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku tygodni wiadomo, że w drużynie z Warszawy dojdzie do rewolucji kadrowej. Z zespołu odeszli między innymi Dariusz Wyka czy Grzegorz Kulka. Nową twarzą w barwach stołecznych jest między innymi Andrzej Pluta. 24-letni rozgrywający związał się dwuletnim kontraktem z Legią Warszawa. Ma jej pomóc w walce o tytuł mistrza Polski.

Kolejnym graczem, który związał się z Legią jest Dominik Grudziński. Taką informację przekazała drużyna z Warszawy w specjalnym komunikacie.

Podkoszowy do tej pory związanym był z zachodnią częścią Polski. Grudziński zaliczył w sezonie 2017/18 w barwach Stelmetu Zielona Góra. Wtedy jednak zdecydowanie więcej grał w drugoligowych Muszkieterach Nowa Sól. W sezonie 2018/19 występował w Stali Ostrów Wielkopolski, z którą zdobył Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

W kolejnym sezonie występował na zapleczu ekstraklasy, w Kotwicy Kołobrzeg, by w roku 2020 ponownie wrócić do rodzinnego Stargardu, by z roku na rok walczyć o coraz więcej minut na parkietach ekstraklasy.

W ostatnim sezonie zajął ze Spójnią Stargard 4. miejsce w rozgrywkach Orlen Basket Ligi, a także zaliczył 5 występów w fazie grupowej FIBA Europe Cup (śr. 12.2 min. i 3.8 pkt.).

Średnio w polskiej lidze grał 11,5 min., zdobywał 4.0 pkt. i 2.1 zbiórki na mecz. Grał także w drugiej edycji Lotto 3x3 Ligi w Sosnowcu, gdzie wywalczył ze swoim klubem złoty medal, pokonując w meczu finałowym Legię LOTTO 3x3.

Zobacz także: Jest ważna informacja ws. Sochana! Wiadomo, kiedy dołączy do kadry Polski Trener Kinga ma przeczucie. Zauważył też pewną zależność w finałowej serii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty