Walczyli ze sobą w finałach PLK. Teraz zagrają w jednej drużynie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski
zdjęcie autora artykułu

Długo było cicho wokół składu drużyny Icon Sea Czarni Słupsk. Po słabym sezonie w Orlen Basket Lidze dojdzie w nim do wielu zmian, które właśnie zaczęły się dziać. Do składu dołączyli mistrz i wicemistrz Polski.

14 zwycięstw w 30 meczach sezony 2023/2024 nie dało Icon Sea Czarnym Słupsk awansu do fazy play-off. To było duże rozczarowanie. Nic więc dziwnego, że w klubie postawiono na rewolucję.

Zostali Mateusz Dziemba i Szymon Tomczak, którzy dołączyli do zespołu w trakcie trwania rozgrywek. Wiadomo, że nowym rozgrywającym został Loren Jackson (więcej o tym ruchu -->> TUTAJ).

Co dalej? Pierwszym "polskim transferem" Czarnych został doświadczony Michał Nowakowski. Drugim Jakub Musiał - mowa zatem o aktualnych wicemistrzu i mistrzu Polski z drużynami Kinga Szczecin i Trefla Sopot. Dla obu jest to również powrót do klubu ze Słupska.

Nowakowski opuścił go po sezonie 2014/2015, z kolei Musiał wraca po roku przerwy. W rotacji trenera Mantas Cesnauskis powinni odgrywać bardzo znaczącą rolę. Dlaczego?

W składzie na pewno nie będzie już Pawła Leończyka, który zakończył sportową karierę. Nowego pracodawcę będzie miał z kolei Szymon Wójcik. Nowakowski, Musiał, Dziemba i Tomczak będą stanowili o sile polskiej rotacji.

Teraz kolej na uzupełnienie składu zawodnikami zagranicznymi. Wiadomo, że nie będzie głośnego powrotu do Słupska. Pojawiły się bowiem plotki o tym, że Czarnych ponownie mógłby reprezentować Beau Beech. Nic z tego jednak nie będzie.

- Też chciałbym Beau Beecha w Słupsku, ale nie podejmowaliśmy nawet żadnej rozmowy - przyznał prezes Michał Jankowski w rozmowie z portalem zkrainynba.com.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także: Michalak o Sochanie: Jest super człowiekiem. Oto, co robi wrażenie na kolegach Duże pieniądze dla gwiazdy NBA. Jest nowa umowa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty